Kilkunastu działaczy i sympatyków łódzkiego KOD postanowiło zorganizować mini wiec w obronie Władysława Frasyniuka. Postanowili jawnie stanąć po stronie tych, którzy 10 czerwca łamali prawo?
Najważniejszy głos mieli ci, którzy byli 10 czerwca pod kościołem św. Anny i zostali poddani „środkom bezpośredniego przymusu”. Pełnym emocji głosem opowiadali o warunkach zatrzymania, czy też przetrzymywania, ponieważ sytuacja, w jakiej się znaleźli, nie spełniała procedur przewidzianego prawem zatrzymania przez policję
—relacjonuje na swojej stronie kod-lodzkie.pl.
Jeżeli ktoś chce zobaczyć jak naprawdę działa Prawo i Sprawiedliwość powinien wziąć udział w kontrmanifestacji za miesiąc. Bo to, co się tam dzieje, przekracza granice pojmowania.
—opowiadała i próbowała siać grozę Katarzyna Knapik z zarządu łódzkiego KOD, która w sobotę była na Krakowskim Przedmieściu.
Kodziarze skarżyli się, że niektórzy dostali mandaty, chociaż nie wszyscy zgodzili się na ich przyjęcie. Jakoś nie przyszło im do głowy, że w czasie ich manifestacji jest spokojnie i bezpiecznie i nikt nie urządza takich „kuriozalnych protestów” jak oni w czasie ostatnich miesięcznic.
Wszyscy jesteśmy Frasyniukami. Polskiej policji jeszcze daleko do ZOMO. Mamy prawo do prawdy i Za miesiąc też wyjdziemy
—to hasła z jakimi w Łodzi wyszli kodziarze.
Po wszystkich opowieściach działaczy KOD, o tym jak bardzo źle zostali potraktowani 10 czerwca w Warszawie, oznajmiono że wszyscy wrócili bezpiecznie do domów.
CZYTAJ TEŻ:
Kulisy awantury: Frasyniuk ze znaczkiem „J…ć PiS” - pisanym cyrylicą! - odpycha policjanta! [WIDEO]
ann/kod-lodzkie.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/343906-nie-czuja-smiesznosci-garstka-lodzkich-dzialaczy-kod-z-haslem-wszyscy-jestesmy-frasyniukami-domaga-sie-prawa-do-prawdy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.