Siedzimy w miejscu, w którym siedzą ludzie, którzy wyprowadzili nas spod czerwonego sztandaru Związku Sowieckiego, a wprowadzili nas pod niebieski sztandar Unii Europejskiej
—mówił w Dniu Dziecka w Sejmie Michał Cywiński.
Młody chłopak przemiał pewnie i oskarżał lewicowe środowiska z Brukseli o narastającą falę terroryzmu w Europie. Na koniec swojego wystąpienia podarł kartkę z flagą UE i powiedział:
A poza tym sądzę, że Unia Europejska musi być zniszczona.
Po tych słowach nastolatek padł ofiarą internetowej nagonki.
To okrutne, że ludzie, którzy tyle mówią o tolerancji i wartościach demokratycznych jak np. Krystyna Janda atakują mnie w ten sposób. Nie żałuję swojego wystąpienia. Miałem jedną z niewielu okazji w życiu, by publicznie pokazać, co myślę o Unii Europejskiej
—powiedział Michał Cywiński w rozmowie z serwisem wp.pl.
Gdy „wylewa się” na mnie taka ilość hejtu ze strony środowisk lewicowych i anty-wolnościowych, mam pełne wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół
—podkreślił.
Cywiński jest 17-letnim działaczem Młodych dla Wolności i podkreśla, że polityka jest jego pasją.
Mam wiele planów na przyszłość, jednak politykę traktuję wciąż jako pasję, aniżeli przyszłe źródło zarobku
—podkreślił.
Trzeba przyznać, że odwagi mu nie brakuje.
ann/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/342687-podarl-w-sejmie-flage-ue-i-padl-ofiara-nagonki-wylewa-sie-na-mnie-fala-hejtu-ze-strony-srodowisk-lewicowych-i-anty-wolnosciowych