Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiedział w środę, że będzie uczestniczył w III Trójmiejskim Marszu Równości, organizowanym w sobotę przez środowisko LGBT. Nie brał udziału w poprzednich marszach.
W sobotę wezmę udział w Marszu Równości (…) Miasto Gdańsk jest pierwszym miastem w Polsce, gdzie powołaliśmy Radę ds. Równego Traktowania. W Gdańsku nie ma zgody na nietolerancję i dyskryminację
—napisał na jednym z portali społecznościowych prezydent miasta, który spotkał się w środę w Urzędzie Miejskim z przedstawicielami Stowarzyszenia na rzecz Osób LGBT Tolerado.
Deklarację Adamowicza skomentował na tym samym portalu lider pomorskiego KOD Radomir Szumełda, który kilka lat temu przyznał się do homoseksualizmu.
To świetna wiadomość. To, co dziś wszystkich nas powinno łączyć, to prawa człowieka i prawa obywatelskie. Solidarność ludzi o szerokich horyzontach to jedyny oręż w walce z ksenofobią, nienawiścią i agresją
—napisał.
53-letni Paweł Adamowicz rządzi Gdańskiem od 1998 r. Jest jednym z twórców lokalnej Platformy Obywatelskiej. Po postawieniu mu w 2015 r. zarzutów przez prokuraturę ws. nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych zawiesił członkostwo w PO.
Trójmiejski Marsz Równości miał pierwotnie ruszyć w sobotę o godz. 15. z Placu Zebrań Ludowych, położonego kilkaset metrów od Dworca Głównego PKP w Gdańsku, przejść ulicami miasta i dojść na dawne tereny Stoczni Gdańskiej. W okolicy tej trasy kontrmanifestacje do Urzędu Miejskiego zgłosiło także ponad 20 organizacji i stowarzyszeń prawicowych i narodowych.
Przedstawiciele Stowarzyszenie na rzecz Osób LGBT Tolerado ze względów bezpieczeństwa zdecydowali się zmienić trasę marszu oraz zrezygnować z planowanego wcześniej pikniku. Nowa trasa przebiegać będzie w Gdańsku-Wrzeszczu, oddalonym od pierwszej lokalizacji o kilka kilometrów.
Z informacji uzyskanych przez PAP w magistracie wynika, że grupy protestujące przeciwko marszowi LGBT mogą jeszcze zgłaszać swoje zgromadzenia w tzw. trybie uproszczonym, ale nie mogą w żaden sposób zakłócać ruchu pojazdów i pieszych.
Ubiegłoroczny Trójmiejski Marsz Równości, który przeszedł ulicami Gdańska miał burzliwy przebieg. Kontrmanifestanci zablokowali ulicę, którą - zgodnie z planem - miały przejść osoby LGBT i ich sympatycy. Doszło do kilku starć między policją a grupami działaczy środowisk narodowych. W funkcjonariuszy, wyposażonych w kaski i tarcze, rzucano m.in. kamieniami i butelkami. 10 osobom, w tym miejskiej radnej PiS Annie Kołakowskiej, prokuratura postawiła zarzuty ws. uczestnictwa w zbiegowisku o charakterze chuligańskim. Kołakowska powiedziała w środę dziennikarzom, że będzie starała się zablokować tegoroczny Trójmiejski Marsz Równości.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/341236-adamowicz-po-raz-pierwszy-pojdzie-w-marszu-rownosci-bo-w-gdansku-nie-ma-zgody-na-nietolerancje-i-dyskryminacje