W śledztwie ws. śmierci Igora Stachowiaka niewykluczone są zarzuty znęcania się nad pozbawionym wolności dla policjantów - mówił w poniedziałek szef Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Rafał Maćkowiak. Nagranie z kamery paralizatora było początkowo nieczytelne, dopiero niedawno udało się je oczyścić - twierdzi źródło PAP.
Sprawę śmierci 25-latka od roku bada poznańska Prokuratura Okręgowa. Prok. Maćkowiak zaznaczył w oświadczeniu przekazanym w poniedziałek mediom, że postępowanie jest, w jego ocenie, prowadzone rzetelnie, a na czas trwania śledztwa wpływ mają m.in. przygotowywane w związku z postępowaniem opinie biegłych. Do badanego przez prokuraturę zdarzenia doszło w maju ub. roku we Wrocławiu. 25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany na tamtejszym rynku jako poszukiwany za oszustwa. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł.
W sobotę TVN24 wyemitował nagrania zarejestrowane w komisariacie tuż przed śmiercią mężczyzny. Z materiału wynika, że wobec zatrzymanego kilkakrotnie użyto paralizatora, co nagrała kamera z tego urządzenia.
Szef poznańskiej prokuratury powiedział, że w śledztwie uzyskano cały szereg „skomplikowanych i specjalistycznych opinii biegłych”, w tym opinii zakładów medycyny sądowej we Wrocławiu, w Poznaniu i w Łodzi.
Uzyskano też opinię fonoskopijną - gdyby nie czynności, które w tym zakresie zostały wykonane na zlecenie prokuratury, nie zobaczylibyśmy takiego filmu, jaki ujawniły media
— podkreślił.
Jak dodał w sprawie uzyskano też szereg innych opinii min. z takich dziedzin, jak daktyloskopia, toksykologia, hemodynamika, oraz opinię informatyczną dotyczącą wszystkich nośników danych zgromadzonych w trakcie śledztwa.
Pragnący zachować anonimowość informator PAP znający kulisy tego śledztwa podkreśla, że to prokuratura uzyskała najważniejszy dowód w tej sprawie - nagranie z paralizatora, w który wbudowana była kamera.
Było ono zupełnie nieczytelne. Dlatego prokuratorzy zlecili ekspertom oczyszczenie dźwięku i obrazu. Dopiero jakiś czas temu otrzymali nagranie, dzięki któremu można odtworzyć przebieg zdarzeń i zidentyfikować policjantów. To jest właśnie to nagranie które pokazują media. Dysponuje nim tez rodzina zmarłego - prokuratura przekazała rodzinie nagranie, ponieważ na bieżąco informuje ją o wszystkich elementach śledztwa
— twierdzi źródło PAP.
Prok. Maćkowiak powiedział, że śledztwo od samego początku dotyczyło przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka. Jednak w miarę gromadzenia w tej sprawie materiału dowodowego „oczywista stała się też konieczność dokonania analizy zachowania funkcjonariuszy policji pod kątem znęcania się nad osobą pozbawioną wolności”.
Prokuratura bierze pod uwagę także możliwość przedstawienia w tym zakresie zarzutów
— podkreślił.
Sprawa została przekazana do Poznania rok temu ze względu na transparentność postępowania. Prok. Maćkowiak zapewnił, że od tego czasu jest ona „systematycznie analizowana przez prokuraturę regionalną”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W śledztwie ws. śmierci Igora Stachowiaka niewykluczone są zarzuty znęcania się nad pozbawionym wolności dla policjantów - mówił w poniedziałek szef Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Rafał Maćkowiak. Nagranie z kamery paralizatora było początkowo nieczytelne, dopiero niedawno udało się je oczyścić - twierdzi źródło PAP.
Sprawę śmierci 25-latka od roku bada poznańska Prokuratura Okręgowa. Prok. Maćkowiak zaznaczył w oświadczeniu przekazanym w poniedziałek mediom, że postępowanie jest, w jego ocenie, prowadzone rzetelnie, a na czas trwania śledztwa wpływ mają m.in. przygotowywane w związku z postępowaniem opinie biegłych. Do badanego przez prokuraturę zdarzenia doszło w maju ub. roku we Wrocławiu. 25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany na tamtejszym rynku jako poszukiwany za oszustwa. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł.
W sobotę TVN24 wyemitował nagrania zarejestrowane w komisariacie tuż przed śmiercią mężczyzny. Z materiału wynika, że wobec zatrzymanego kilkakrotnie użyto paralizatora, co nagrała kamera z tego urządzenia.
Szef poznańskiej prokuratury powiedział, że w śledztwie uzyskano cały szereg „skomplikowanych i specjalistycznych opinii biegłych”, w tym opinii zakładów medycyny sądowej we Wrocławiu, w Poznaniu i w Łodzi.
Uzyskano też opinię fonoskopijną - gdyby nie czynności, które w tym zakresie zostały wykonane na zlecenie prokuratury, nie zobaczylibyśmy takiego filmu, jaki ujawniły media
— podkreślił.
Jak dodał w sprawie uzyskano też szereg innych opinii min. z takich dziedzin, jak daktyloskopia, toksykologia, hemodynamika, oraz opinię informatyczną dotyczącą wszystkich nośników danych zgromadzonych w trakcie śledztwa.
Pragnący zachować anonimowość informator PAP znający kulisy tego śledztwa podkreśla, że to prokuratura uzyskała najważniejszy dowód w tej sprawie - nagranie z paralizatora, w który wbudowana była kamera.
Było ono zupełnie nieczytelne. Dlatego prokuratorzy zlecili ekspertom oczyszczenie dźwięku i obrazu. Dopiero jakiś czas temu otrzymali nagranie, dzięki któremu można odtworzyć przebieg zdarzeń i zidentyfikować policjantów. To jest właśnie to nagranie które pokazują media. Dysponuje nim tez rodzina zmarłego - prokuratura przekazała rodzinie nagranie, ponieważ na bieżąco informuje ją o wszystkich elementach śledztwa
— twierdzi źródło PAP.
Prok. Maćkowiak powiedział, że śledztwo od samego początku dotyczyło przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka. Jednak w miarę gromadzenia w tej sprawie materiału dowodowego „oczywista stała się też konieczność dokonania analizy zachowania funkcjonariuszy policji pod kątem znęcania się nad osobą pozbawioną wolności”.
Prokuratura bierze pod uwagę także możliwość przedstawienia w tym zakresie zarzutów
— podkreślił.
Sprawa została przekazana do Poznania rok temu ze względu na transparentność postępowania. Prok. Maćkowiak zapewnił, że od tego czasu jest ona „systematycznie analizowana przez prokuraturę regionalną”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/340909-policjanci-uslysza-zarzuty-ws-smierci-igora-stachowiaka-prokuratura-chodzi-o-znecanie-sie-nad-pozbawionym-wolnosci?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.