Jerzy Owsiak napisał bardzo emocjonalny list do Pawła Kukiza. Pyta w nim między innymi o miesięcznicę smoleńską i staje w obronie Obywateli RP. Chce z agresorów zrobić bohaterów?
Jerzy Owsiak napisał bardzo emocjonalny list otwarty do Pawła Kukiza, w którym najpierw wspomina program z lat 90., do którego razem nagrywali materiał o piosence „ZCHN zbliża się”.
Pochyliliśmy się nad nią z jednego powodu - otóż była ona przedmiotem obrad Sejmu. Z tego co pamiętam, to któryś z posłów, na pewno z ZCHN, zapytał, a chyba nawet zażądał, aby ta piosenka nie była emitowana w radiu. Podobne postulaty padały pod adresem naszych przyjaciół z Kobranocki i Róż Europy. Dla nas wtedy było to wręcz niepojęte. Czuliśmy się po PRL-u zachłyśnięci wolnością, a zwłaszcza jednym jej przejawem – wolnością słowa
—pisze kierujący Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.
W długim wpisie, po opisie wspomnień przechodzi do rzeczy, czyli nawiązuje do wydarzeń, do których doszło podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej i manifestacji Obywateli RP przeciwko partii Jarosława Kaczyńskiego.
Podczas miesięcznicy smoleńskiej spotkały się dwa pochody. Nie pierwszy raz, nawet w tym miejscu, do takich spotkań dochodziło, ale wczoraj byliśmy świadkami niemalże stanu wojennego
—zaznacza Owsiak
Szkoda, że nie dodał, że grupka około 20 - 30 agresywnych Obywateli RP próbowało zakłócić obchody kolejnej miesięcznicy smoleńskiej! Za to pisze:
Policja nie przybyła w momencie, kiedy demonstracja była na miejscu, ale na wiele godzin wcześniej miejsce to obstawiła, a niektóre jej punkty wręcz blokowała.Ty Paweł i ja pamiętamy taki pokaz siły jeszcze za PRL-u. Przejazdy taboru samochodowego, ogromne ilości milicji, która można powiedzieć, że wręcz odwrotnie – podsycała napięcie. I kiedy już przyszły godziny planowanych demonstracji, policja użyła siły wobec jej uczestników, którzy legalnie tam przebywali. To pytam się Paweł, o to biega?
Owsiak nie zwraca uwagi na to, kto był agresorem, kto zachowywał się agresywnie i do jak bulwersujących scen dochodziło pod Pałacem Prezydenckim. Całą sytuacje porównuje do PRL-u.
Dokładnie pamiętam jak za czasów PRLu podczas składania wieńców, a bardziej wiązanek kwiatów pod Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie 11 listopada zatrzymani - ci odważni, którzy podeszli pod sam pomnik - byli przedstawiani w mediach, wtedy jedynych, jako chuligani na utrzymaniu kapitalistycznych sił. Byli wywlekani, aresztowani i każdy z nich dostał karę w trybie kolegium za wybryk, jeszcze raz to powtórzę – chuligański. Byłem, widziałem. Wiesz, że ani jedna ani druga demonstracja to nie są chuligani. To są wszyscy ludzie, którzy żyją w tym kraju, którzy maja prawo do swojego głosu, ale także prawo do szacunku i wysłuchania. Wczoraj jedni z nich byli po prostu wleczeni po ulicy – o to biega?
Pomieszanie z poplątaniem. Grunt, że Owsiakowi pasuje do tezy.
ann/Facebook/Jurek Owsiak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/339450-owsiak-pisze-do-kukiza-i-broni-obywateli-rp-pamietamy-taki-pokaz-sily-jeszcze-z-prl-u-z-agresorow-robi-bohaterow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.