Wspierający czarne protesty, KOD i środowiska lewackie etyk w Polskim Radiu 24 mówił o zwycięstwie etyki liberalno-demokratycznej wśród biskupów i oskarżał Kościół o wspieranie przez lata nacjonalizmu.
Ten dokument jest bardzo ważny, ponieważ po jego publikacji księża-nacjonaliści mogą mieć trochę mniej śmiałości, by urządzać swoje nacjonalistyczne spektakle. To obszerny, pięknie napisany tekst, można powiedzieć, że nawet mający walory literackie, który wyraża wszystko, co kulturalni, myślący i wrażliwi ludzie powtarzają od stu lat, dając odpór szowinizmowi i pysze narodowej
—tak w Polskim Radiu 24 mówił etyk Jan Hartman wypowiadając się na temat temat najnowszego dokumentu społecznego Konferencji Episkopatu Polski pt.: „Chrześcijański kształt patriotyzmu”.
To była wyjątkowo podstępna i pokrętna wypowiedź, bo Hartman niby chwalił list KEP, ale jego opinie były podszyte głęboką niechęcią i niezrozumieniem istoty nauczania Kościoła. Piękny i głęboki dokument KEP omawiany był przez Jana Harmana szeroko i praktycznie bez żadnej riposty. Etyk nie szczędził przytyków Kościołowi, biskupom i odnosił się nawet do Radia Maryja i ojca Tadeusza Rydzyka. Hartman wielokrotnie mówił też, że Kościół hierarchiczny jest sojusznikiem nacjonalistów i szowinistów.
Co innego działanie, a co innego słowa. W swoich oficjalnych dokumentach Kościół od bardzo dawna naśladuje liberałów i demokratów i mówi ich językiem, natomiast co do realnej działalności poszczególnych księży a także biskupów - to jak wiemy bywa różnie
—podkreślał Hartman.
Pod względem treści ten tekst jest oczywisty, lecz sam fakt, że tak bardzo zdystansowana do liberalnej demokracji i nowoczesności instytucja wydaje taki dokument, to ogromna satysfakcja i ogromne zwycięstwo etyki liberalno-demokratycznej
—stwierdził.
Jak podkreślał prof. Hartman, z dokumentem „Chrześcijański kształt patriotyzmu” powinni zapoznać się wszyscy katolicy.
Kościół brał udział w budowaniu kultury nacjonalistycznej i autorytarnej, ale trzeba przyznać, że od jakiegoś czasu w dokumentach wysokiej rangi odcina się od nacjonalizmu, bynajmniej nie jest tak, że robił to np. W latach 30-tych
—oskarżał Hartman.
Stwierdził też, że dobre rzeczy, które robił Kościół w pierwszej połowie XX wieku nie równoważą jego udziału w budowaniu nacjonalizmu.
Proszę mnie nie prowokować do tego, bym przypominał co złego robił Kościół
—stwierdził.
W najnowszym dokumencie KEP oczywiście nie ma ani słowa o tym, co czynił Kościół dla budowania kultury nacjonalistycznej, zwłaszcza w okresie międzywojennym, no i wybaczam to. Powiedzmy, że Kościół może się nie kajać, bo to jednak wymagałoby jakiejś wielkiej mobilizacji moralnej
—atakował etyk i dodał:
W oficjalnych dokumentach Kościół od bardzo dawna naśladuje liberałów i demokratów, natomiast co do realnej działalności poszczególnych księży i biskupów bywa bardzo różnie. Jeszcze niedawno widzieliśmy ONR w Kościele. Mam nadzieję, że księża nacjonaliści przeczytają ten tekst i zrozumieją, że to do nich jest on adresowany. Ten dokument dotyczy również polityków skrajnej prawicy, a także najsilniejszego człowieka polskiego Kościoła Tadeusza Rydzyka
—stwierdził filozof i dodał, że ten tekst jest właśnie przeciw Rydzykowi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wspierający czarne protesty, KOD i środowiska lewackie etyk w Polskim Radiu 24 mówił o zwycięstwie etyki liberalno-demokratycznej wśród biskupów i oskarżał Kościół o wspieranie przez lata nacjonalizmu.
Ten dokument jest bardzo ważny, ponieważ po jego publikacji księża-nacjonaliści mogą mieć trochę mniej śmiałości, by urządzać swoje nacjonalistyczne spektakle. To obszerny, pięknie napisany tekst, można powiedzieć, że nawet mający walory literackie, który wyraża wszystko, co kulturalni, myślący i wrażliwi ludzie powtarzają od stu lat, dając odpór szowinizmowi i pysze narodowej
—tak w Polskim Radiu 24 mówił etyk Jan Hartman wypowiadając się na temat temat najnowszego dokumentu społecznego Konferencji Episkopatu Polski pt.: „Chrześcijański kształt patriotyzmu”.
To była wyjątkowo podstępna i pokrętna wypowiedź, bo Hartman niby chwalił list KEP, ale jego opinie były podszyte głęboką niechęcią i niezrozumieniem istoty nauczania Kościoła. Piękny i głęboki dokument KEP omawiany był przez Jana Harmana szeroko i praktycznie bez żadnej riposty. Etyk nie szczędził przytyków Kościołowi, biskupom i odnosił się nawet do Radia Maryja i ojca Tadeusza Rydzyka. Hartman wielokrotnie mówił też, że Kościół hierarchiczny jest sojusznikiem nacjonalistów i szowinistów.
Co innego działanie, a co innego słowa. W swoich oficjalnych dokumentach Kościół od bardzo dawna naśladuje liberałów i demokratów i mówi ich językiem, natomiast co do realnej działalności poszczególnych księży a także biskupów - to jak wiemy bywa różnie
—podkreślał Hartman.
Pod względem treści ten tekst jest oczywisty, lecz sam fakt, że tak bardzo zdystansowana do liberalnej demokracji i nowoczesności instytucja wydaje taki dokument, to ogromna satysfakcja i ogromne zwycięstwo etyki liberalno-demokratycznej
—stwierdził.
Jak podkreślał prof. Hartman, z dokumentem „Chrześcijański kształt patriotyzmu” powinni zapoznać się wszyscy katolicy.
Kościół brał udział w budowaniu kultury nacjonalistycznej i autorytarnej, ale trzeba przyznać, że od jakiegoś czasu w dokumentach wysokiej rangi odcina się od nacjonalizmu, bynajmniej nie jest tak, że robił to np. W latach 30-tych
—oskarżał Hartman.
Stwierdził też, że dobre rzeczy, które robił Kościół w pierwszej połowie XX wieku nie równoważą jego udziału w budowaniu nacjonalizmu.
Proszę mnie nie prowokować do tego, bym przypominał co złego robił Kościół
—stwierdził.
W najnowszym dokumencie KEP oczywiście nie ma ani słowa o tym, co czynił Kościół dla budowania kultury nacjonalistycznej, zwłaszcza w okresie międzywojennym, no i wybaczam to. Powiedzmy, że Kościół może się nie kajać, bo to jednak wymagałoby jakiejś wielkiej mobilizacji moralnej
—atakował etyk i dodał:
W oficjalnych dokumentach Kościół od bardzo dawna naśladuje liberałów i demokratów, natomiast co do realnej działalności poszczególnych księży i biskupów bywa bardzo różnie. Jeszcze niedawno widzieliśmy ONR w Kościele. Mam nadzieję, że księża nacjonaliści przeczytają ten tekst i zrozumieją, że to do nich jest on adresowany. Ten dokument dotyczy również polityków skrajnej prawicy, a także najsilniejszego człowieka polskiego Kościoła Tadeusza Rydzyka
—stwierdził filozof i dodał, że ten tekst jest właśnie przeciw Rydzykowi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/337749-tak-hartman-komentuje-list-kep-o-patriotyzmie-to-ogromne-zwyciestwo-etyki-liberalno-demokratycznej