„Pozdrowienia z Tatr dla prokuratury!” – napisał kiedyś na Facebooku Piotr K. okrzyknięty mianem „najmłodszego polskiego milionera”. Teraz zapewne nie jest mu już tak wesoło. Sąd zdecydował, że „milioner” zostanie w areszcie na kolejne trzy miesiące.
We wtorek odbyło się kolejne posiedzenie sądu w sprawie Piotra K. Obrońca 24-latka domagał się zwolnienia go z aresztu na warszawskiej Białołęce. Sędzia nie przychyli się jednak do tej prośby. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie orzekł o utrzymaniu w mocy wskazanego środka zapobiegawczego wobec Piotra K. na okres trzech miesięcy. Uznał iż jedynie środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym zabezpieczy prawidłowy tok śledztwa.
Jak wynika z naszych informacji, prokuratura rozważa, czy za trzy miesiące również nie przedłużyć aresztu Piotrowi K.
Piotr K. brylował w telewizjach śniadaniowych. Mówiono o nim jako o „najmłodszym polskim milionerze”. Przekonywał, że zaczął oszczędzać już w wieku 13 lat m.in. tłumaczeniem z angielskiego, sprzątaniem stajni, hodowaniem świerszczy i pracą w Danii w ogrodach. Przedstawiał się jako właściciel kliniki medycyny estetycznej w Warszawie. Ale jak donosiły media - handlował też wybielaczem do zębów (bez odpowiednich zezwoleń) i oferował suplement diety na żylaki, porost włosów, raka wątroby i bóle stawów. Poszkodowani w sprawie utrzymują jednak, że produktów, za które zapłacili, nie dostali. Z ustaleń śledczych wynika m.in., że do oszustw K. wykorzystywał firmy zarejestrowane na „słupów”, a jego specyfiki reklamowali fałszywi lekarze. Poszkodowanych przez Piotra K. jest kilkaset osób.
W lutym 2015 roku Piotr K. usłyszał w zarzuty w związku z oszustwem i wprowadzeniem do sprzedaży kosmetyków wbrew zakazom ustawowym. Przez kilka miesięcy ukrywał się i drwił z organów ścigania, a także gorąco zapewniał, że jest niewinny. W końcu został zatrzymany 24 grudnia ubiegłego roku w Wiedniu na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
AR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/337454-drwil-z-organow-scigania-teraz-nie-jest-mu-wesolo-najmlodszy-polski-milioner-zostaje-w-areszcie-przynajmniej-do-czerwca