Do końca czerwca planuje krakowska Prokuratura Okręgowa zakończenie śledztwa w sprawie wypadku z udziałem premier Beaty Szydło w Oświęcimiu - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w prokuraturze.
Na przełomie kwietnia i maja prokuratorzy z zespołu badającego sprawę zakończą przesłuchiwanie świadków. Będą to ostatni pacjenci ośrodka uzależnień w Oświęcimiu, którzy wypowiadali się mediach o tym, że słyszeli tylko huk wypadku, ale nie słyszeli, by poprzedzały je dźwięki syren kolumny rządowej.
Świadkami będą także przesłuchiwani ponownie funkcjonariusze BOR-u, którzy byli już przesłuchiwani bezpośrednio po wypadku. Tym razem prokuratura będzie interesowała się głównie kwestiami dotyczącymi procedur bezpieczeństwa.
Policja analizuje także materiały wideo z miejsca wypadku, ustala ewentualnych innych świadków i numery rejestracyjne samochodów, znajdujących się w pobliżu w czasie wypadku. Analizuje także pod tym kątem nagrania telewizyjne tuż po wypadku.
Powstaje także sporządzana przez analityków swoista mapa z miejsca wypadku, na którą nanoszone się lokalizacje poszczególnych świadków i szczegóły ich relacji. Na tej podstawie będzie można zorientować się, gdzie kto znajdował w momencie zdarzenia, co widział w tym miejscu, co słyszał etc.
Zeznania wszystkich świadków i cały zgromadzony materiał dowodowy zostaną przekazane do biegłych, którzy na tej podstawie sporządzą opinię - rekonstrukcję przebiegu wypadku.
Do rekonstrukcji wykorzystane zostaną także pomiary i dane uzyskane podczas oględzin na miejscu wypadku oraz dane sczytane z urządzenia „UDS” w audi A8, którym poruszała się premier. Biegli przeprowadzili także ekspertyzę porównawczą, mającą ocenić parametry samochodu. Użyto do niej taki sam pojazd - opancerzone audi A8 L 6,3 security, którym zazwyczaj wożony jest prezydent. Również zebrane w ten sposób dane, dotyczące działania samochodu w sytuacji nagłego hamowania, skrętu, przyspieszenia itp., posłużą biegłym.
W toku śledztwa 23 lutego przesłuchana została premier Beata Szydło. Z uwagi na treść składanych zeznań, obejmujących informacje niejawne, czynność przeprowadzona została w Kancelarii Tajnej Prokuratury Okręgowej w Krakowie. W przesłuchaniu premier nie mógł uczestniczyć obrońca podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku, bo prokuratura uznała, że jego udział na tak wczesnym etapie postępowania może spowodować ujawnienie zeznań świadka (pokrzywdzonego) i trudności dowodowe. 10 marca prokurator przesłuchał również w miejscu zamieszkania funkcjonariusza BOR-u, który został pokrzywdzony w wypadku.
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do końca czerwca planuje krakowska Prokuratura Okręgowa zakończenie śledztwa w sprawie wypadku z udziałem premier Beaty Szydło w Oświęcimiu - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w prokuraturze.
Na przełomie kwietnia i maja prokuratorzy z zespołu badającego sprawę zakończą przesłuchiwanie świadków. Będą to ostatni pacjenci ośrodka uzależnień w Oświęcimiu, którzy wypowiadali się mediach o tym, że słyszeli tylko huk wypadku, ale nie słyszeli, by poprzedzały je dźwięki syren kolumny rządowej.
Świadkami będą także przesłuchiwani ponownie funkcjonariusze BOR-u, którzy byli już przesłuchiwani bezpośrednio po wypadku. Tym razem prokuratura będzie interesowała się głównie kwestiami dotyczącymi procedur bezpieczeństwa.
Policja analizuje także materiały wideo z miejsca wypadku, ustala ewentualnych innych świadków i numery rejestracyjne samochodów, znajdujących się w pobliżu w czasie wypadku. Analizuje także pod tym kątem nagrania telewizyjne tuż po wypadku.
Powstaje także sporządzana przez analityków swoista mapa z miejsca wypadku, na którą nanoszone się lokalizacje poszczególnych świadków i szczegóły ich relacji. Na tej podstawie będzie można zorientować się, gdzie kto znajdował w momencie zdarzenia, co widział w tym miejscu, co słyszał etc.
Zeznania wszystkich świadków i cały zgromadzony materiał dowodowy zostaną przekazane do biegłych, którzy na tej podstawie sporządzą opinię - rekonstrukcję przebiegu wypadku.
Do rekonstrukcji wykorzystane zostaną także pomiary i dane uzyskane podczas oględzin na miejscu wypadku oraz dane sczytane z urządzenia „UDS” w audi A8, którym poruszała się premier. Biegli przeprowadzili także ekspertyzę porównawczą, mającą ocenić parametry samochodu. Użyto do niej taki sam pojazd - opancerzone audi A8 L 6,3 security, którym zazwyczaj wożony jest prezydent. Również zebrane w ten sposób dane, dotyczące działania samochodu w sytuacji nagłego hamowania, skrętu, przyspieszenia itp., posłużą biegłym.
W toku śledztwa 23 lutego przesłuchana została premier Beata Szydło. Z uwagi na treść składanych zeznań, obejmujących informacje niejawne, czynność przeprowadzona została w Kancelarii Tajnej Prokuratury Okręgowej w Krakowie. W przesłuchaniu premier nie mógł uczestniczyć obrońca podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku, bo prokuratura uznała, że jego udział na tak wczesnym etapie postępowania może spowodować ujawnienie zeznań świadka (pokrzywdzonego) i trudności dowodowe. 10 marca prokurator przesłuchał również w miejscu zamieszkania funkcjonariusza BOR-u, który został pokrzywdzony w wypadku.
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/335930-prokuratura-planuje-zakonczyc-sledztwo-ws-wypadku-premier-szydlo-do-konca-czerwca-na-przelomie-kwietnia-i-maja-dobiegna-konca-przesluchania?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.