„Wysokie Obcasy” - czyli feministyczny dodatek do „Gazety Wyborczej”, urządziły prawdziwa fetę piosenkarce Natalii Przybysz, przyznając jej tytuł „Superbohaterki”. To nagrodą za „człowieczeństwo” które dostrzeżono w jej opowieści o aborcji.
Nagroda za aborcję wywołała szok. Po chwili zastanowienia w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się bardzo nieprzechylne komentarze także pod adresem sponsorów tej skandalicznej imprezy.
Rafał Ziemkiewicz na Twitterze napisał o bojkocie konsumenckim firmy W.Kruk. Podkreśla, że nigdy już nie kupi niczego w firmie, która pośrednio włącza się w promocję aborcji.
Wstyd, ale kupiłem tam sporo prezentów dla żony i nie ma jak tego zwrócić. Obiecuję nigdy więcej - zwraca mi się na samą myśl o firmie KRUK
—napisał oburzony na Twitterze.
To nie do przyjęcia, by firma promująca „aborcję lajfstajlową” zarabiała na nieświadomych tego klientach
—dodał.
Do Rafała Ziemkiewicza prawnicy firmy W. Kruk przysłali pismo, w którym grożą pozwem o naruszenie dóbr osobistych i domagają się usunięcia wpisu z logiem firmy.
Nie zrobię tego
—deklaruje publicysta w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
Pretekstem do nawoływania, bym usunął wpis, jest to, że zamieściłem przeróbkę reklamy tej firmy, wraz ze znakiem firmowym. Żądają wyraźnego napisania, że to nie jest ich grafika. Ale ja nie jestem autorem tej przeróbki, ja tylko ją rozkolportowałem. Nadal uważam, że ludzie powinni wiedzieć, u kogo zostawiają pieniądze i w jakim kontekście pokazuje się taka firma. Szczególnie teraz, przed okresem pierwszokomunijnym, kiedy wiele osób będzie chciało kupić medaliki dla dzieci w firmie W. Kruk. Będę namawiał, żeby tego nie robić, bo nasze pieniądze trafiają potem na taką galę, jak ta „Wysokich Obcasów”
—zaznacza Rafał Ziemkiewicz.
Internauci podchwycili pomysł Ziemkiewicza i pewnie to wywołało wściekłość firmy W.Kruk.
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/334909-bedzie-bojkot-konsumencki-w-kruk-ziemkiewicz-nie-kupie-niczego-w-firmie-ktora-sponsoruje-konkurs-promujacy-aborcje