33-letni sklepikarz Amo Singh został ciężko ranny, gdy stanął w obronie 15-letniego polskiego chłopca, którego w Stroud, ok. 50 km od Oksfordu, napadł lokalny gang nastolatków - poinformował 30 marca „The Times”. Mężczyzna został dotkliwie pobity i potrącony samochodem.
Brytyjczyk, który broniła Polaka ma złamany nadgarstek i obrażenia głowy. Według oświadczenia policji, które otrzymała PAP, 15-letni Polak „został pobity i miał podbite oko oraz obrażenia szyi i pleców”.
W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na rzecz obrońcy polskiego nastolatka.
O pomoc finansową dla Brytyjczyka, który trafił do szpitala po tym, jak stanął w obronie polskiego nastolatka, zaapelowali założyciele strony British Poles na Facebooku. Większość wpłat pochodzi od Polaków
—informuje serwis TVP.Info.
Zebrane pieniądze mają w symboliczny sposób zrekompensować 33-letniemu Amo Singhowi czas, kiedy przebywa w szpitalu, nie może pracować i nie zarabia.
Organizatorzy zbiórki podkreślili też, że Polacy chcą wyrazić swoje podziękowanie i doceniają to, że mężczyzna stanął w obronie naszego nastoletniego rodaka.
Żona Brytyjczyka, Sandy, powiedziała w rozmowie z lokalnymi mediami, że napastnicy podczas walki z jej mężem używali „rasistowskiego języka”. Jak dodała, jej zdaniem chłopiec został zaatakowany ze względu na to, że był Polakiem.
Mój mąż ma szczęście, że przeżył. Myślałam, że mogli go zabić - a on tylko chciał pomóc temu chłopakowi
— mówiła.
Mężczyzna, któremu założono szwy na głowie i zoperowano nadgarstek, dochodzi do zdrowia w szpitalu Gloucestershire Royal Hospital; tam również opatrzono polskiego nastolatka. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
CZYTAJ TEŻ:
Brytyjska policja po ataku na 15-letniego Polaka: motywacją nie była jego narodowość
ann/PAP.TVP.Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/333897-piekny-odruch-serca-zbiorka-pieniedzy-dla-brytyjczyka-ktory-bohatersko-bronil-polskiego-nastolatka