Sędzia Waldemar Żurek zna się na prawie rodzinnym jak mało kto! Toczy wieloletnią batalię ze swoją byłą żoną o majątek, a nawet chciał zażądać zwrotu alimentów od córki, ale w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” utyskuje na prawo, które jego zdaniem, dyskryminuje ojców, a faworyzuje matki.

W ubiegłym tygodniu portal wPolityce.pl i „Super Express opublikowały szokujące szczegóły skargi byłej żony sędziego Żurka do Krajowej Rady Sądownictwa.

CZYTAJ TAKŻE:UJAWNIAMY dokumenty ws. Żurka! Jego żona chce, by wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Rzecznik KRS nie chciał zgodzić się na operację córki

Kobieta ujawnia w niej, że były mąż domagał się zwrotu alimentów od jej córki, a także nie rozliczył się należycie z ich wspólnego majątku. Zarzuciła mu także, że miał żałować pieniędzy na operację swojej córki. Kobieta sugerowała tez, że przez swoje znajomości i znane nazwisko, Waldemar Żurek, mógł być traktowany przez kolejne sądy zajmujące się ich sprawą, w sposób więcej niż przychylny. Tymczasem Waldemar Żurek zachowuje się jakby był jedyną ofiarą tej rodzinnej przepychanki. W najnowszym wydaniu „Tygodnika Solidarność” żali się na los ojców - rozwodników i atakuje system polskiego prawa rodzinnego.

Nie można tylko na mądrości niektórych kobiet zbudować prawidłowej ochrony ojca. Trzeba zmienić prawo.

– powiedział Żurek w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”.

Waldemar Żurek jest też przekonany, że prawo, które nie sprzyja ojcom (takim jak on?) ma też związek ze… słabą liczbą urodzin.

Zła prawo generuje spadek urodzeń i niechęć do ponownego zawierania małżeństwa.

– mówi sędzia Żurek.

CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS. Sędzia Żurek wybiela się w „Wyborczej”, a jaka jest wersja byłej żony? TOP 5 kontrargumentów

Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa nawiązał też do kwestii orzekania alimentów. Od razu widać, że ta sprawa jest mu osobiście bliska. Zdaniem jego byłej żony, sąd w pierwszej instancji zasądził mu zaledwie 500 złotych na każdą z córek. Kobieta dopiero po batalii sądowej wywalczył podniesienie alimentów. Waldemar Żurek nie przebiera więc w słowach.

Bywają sytuacje, gdy ojciec jest zmuszany do bardzo wysokich alimentów, bo matka zabiera dzieci na basen, a córki do kosmetyczki, czy manicure.A potem rachunki za to przynosi do sądu.(…) Często jest tak, że alimenty alimenty na dzieci są ukrytymi alimentami na matkę.

– powiedział Żurek w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”, która odbyła się w d dniu gdy wybuchła afera z alimentami sędziego Żurka.

Sędzia nie omieszkał też zauważyć, że jego zdaniem wiele kobiet ma grać nie fair w trakcie batalii rozwodowych.

Niestety, mówię to z ogromną przykrością, część matek nie dojrzała do tego, że dziecko potrzebuje obojga rodziców. Takie matki nadużywają swojej pozycji dominującej i jeszcze próbują w to wtrącić zagadnienie alimentacyjne. (…) Najchętniej chciałyby dysponować pensją ojca w całości. A jak już on , nie daj Boże,, ma nowy związek i dzieci, to jest tragedia i szczucie starych dzieci na „nowe”.

– przekonuje Waldemar Żurek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ;Skandal z rzecznikiem KRS w roli głównej! „SE”: Sędzia Żurek zażądał zwrotu alimentów, jakie zapłacił córkom. Starszej zagroził pozwem

Rzecznik KRS ma ten problem, że niemal wszystkie jego „mądrości” są związane z jego sprawą rozwodową. Przyzwoitość nakazywałaby milczenie. Ono naprawdę często okazuje się złotem.

„Tygodnik Solidarność”, WB

-

Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 27 marca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.