Artykuł Pana Jaromira Kwiatkowskiego pt. „Nie będzie w Wielki Piątek drogi krzyżowej na Tarnicę! Niefortunna decyzja dyrekcji Bieszczadzkiego Parku Narodowego”, jest w naszej ocenie jednostronny i dlatego dezinformuje opinię publiczną. Prosimy kierownictwo cenionego przez nas portalu wpolityce.pl, o zamieszczenie naszych wyjaśnień i sprostowań. Zainteresowanych tematem odsyłamy na stronę internetową BdPN, gdzie zamieszczane są bieżące komunikaty.
Bieszczadzka Droga Krzyżowa, w 2017 roku odbędzie się w dwóch terminach – w sobotę przed Niedzielą Palmową (zalecany termin dla grup i osób przyjezdnych) i w Wielki Piątek – ramach uroczystości organizowanych przez Parafię w Ustrzykach Górnych (zalecany termin dla parafian i turystów spędzających Święta Wielkanocne w Bieszczadach). W obydwu przypadkach na trasie z Wołosatego do Przełęczy Bukowskiej na Rozsypańcu. Jego Ekscelencja Arcybiskup Adam Szal, w sobotę 8.04 poświęci krzyż na Połoninie Bukowskiej, na nowej trasie drogi krzyżowej.
Pan J. Kwiatkowski posądzając dyrekcję BdPN o „lewicową nadopiekuńczość”, po pierwsze formułuje błędną i bezpodstawną ocenę w stosunku do osób, których poglądów i motywów działania nie zna, a po drugie lekceważy obowiązujące w Polsce przepisy zawarte w Ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody oraz Ustawie z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Z tej ostatniej ustawy wynika, że zapewnienie warunków bezpieczeństwa osób przebywających na obszarze parku górskiego, należy między innymi do dyrekcji parku narodowego. Poważne obowiązki ciążą też na organizatorach wyjazdów, przewodnikach itd.
Wielkopiątkowe pielgrzymki na Tarnicę zapoczątkowało w 1987 roku ustawienie krzyża na Tarnicy dla upamiętnienia wędrówek Jana Pawła II po Bieszczadach oraz jego trzeciej pielgrzymki do Polski. Wkrótce krzyż stał się celem wielkopiątkowych pielgrzymek. Na początku lat 90. ubiegłego wieku w wejściach na Tarnicę brało udział kilkaset osób, a ostatnio ich liczba przekracza 5 tysięcy. Ponad dwukrotnie został przekroczony limit dzienny (2100 osób) ustanowiony dla ścieżek turystycznych na Tarnicy, Szerokim Wierchu, Krzemieniu, Bukowym Berdzie, Kopie Bukowskiej, Haliczu i Rozsypańcu. Tak duża liczba pielgrzymów nie może pomieścić się na wyznaczonych ścieżkach. Wiele osób wychodzi poza ścieżki i bariery zabezpieczające, dewastując cenne wysokogórskie zbiorowiska roślinne.
Z jednej strony cieszyć może okazywana wierność wartościom religijnym oraz przywiązanie do Osoby świętego Jana Pawła II, ale z drugiej strony degradująca przyrodę antropopresja jest sprzeczna z nauczaniem papieskim dotyczącym znaczenia przyrody dla egzystencji i kondycji człowieka oraz z szacunkiem dla Boga stwórcy natury. Z licznych tekstów Ojca Świętego dotyczących kwestii ekologicznych przypomnijmy tu chociażby słowa wypowiedziane w Orędziu na XXIII Światowy Dzień Turystyki (24 VI 2002):
„Trzeba zatem zachęcać do turystyki w formach odznaczających się większym szacunkiem dla środowiska, większym umiarkowaniem pod względem korzystania z bogactw naturalnych i większą odpowiedzialnością za kultury lokalne. Tego rodzaju formy zakładają, co oczywiste, silną motywację etyczną, opierającą się na przekonaniu, że środowisko jest domem wszystkich, a zatem dobra naturalne przeznaczone są dla tych, którzy korzystają z nich teraz, jak również dla przyszłych pokoleń…
W przypadku jakiejkolwiek ingerencji na obszarze ekosystemu trzeba brać pod uwagę konsekwencje, jakie spowoduje ona na innych obszarach, a bardziej ogólnie, jakie będą jej skutki dla dobrobytu przyszłych pokoleń. Ekoturystyka na ogół prowadzi ludzi do miejsc, środowisk lub regionów, w których zachowanie równowagi w przyrodzie wymaga stałej troski. Dlatego należy popierać badania i rygorystyczne kontrole, mające za cel pogodzenie poszanowania przyrody i prawa człowieka do korzystania z niej dla swojego osobistego rozwoju.”
Podstawowym problem tej pielgrzymki w aspekcie bezpieczeństwa ludzi i ochrony przyrody są wczesnowiosenne warunki pogodowe – śnieg, lód, rozmarzająca gleba i błoto oraz zbyt duża liczba pielgrzymów na małej przestrzeni powodująca rozdeptywanie roślinności i erozję gleby. W związku z tym, szlak na Tarnicę należy do najbardziej zdewastowanych na terenie Bieszczadów. Park jest zmuszony w ostatnich latach przeprowadzać na tym odcinku bardzo poważne, kosztowne prace remontowe.
Trudne warunki pogodowe i śliskość podłoża obniżają bezpieczeństwo pielgrzymów. W 2016 roku podczas pielgrzymki rano przy wchodzeniu był śnieg, który w ciągu dnia rozmarzał i zamieniał się częściowo w lód, co bardzo utrudniało schodzenie. Były trzy wypadki, gdzie musiał interweniować GOPR. Załoga Parku i służby GOPR w różnych miejscach na trasie pilnują porządku i bezpieczeństwa, jednak działania te nie są skuteczne przy tak dużym zgromadzeniu pielgrzymów na stosunkowo wąskiej górskiej ścieżce. Przepychanie się w tłumie i głośne zachowania części uczestników zakłócały też modlitewny charakter wydarzenia.
Trzeba zauważyć, że droga krzyżowa nie miała dotychczas oficjalnego organizatora. Zgodnie z artykułem 15 ust. 27 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, to organizator lub organizatorzy wnioskują do dyrektora Parku o zgodę na tego typu wydarzenie („imprezę” używając języka Ustawy), a ten wydaje decyzję pozytywną - wyłącznie wtedy, gdy warunki organizacyjne zapewniają bezpieczeństwo zarówno dla ochrony przyrody, jak też dla uczestników.
Dotychczasowe próby Parku zachęcenia środowisk angażujących się w organizację pielgrzymki do podjęcia się roli formalnych organizatorów nie przyniosły rezultatu – wszyscy uciekają od odpowiedzialności. Dlatego Dyrekcja BdPN prognozując, że liczba pielgrzymów będzie w kolejnych latach nadal wzrastać, a problemy będą się nasilać, musiała podjąć próbę unormowania sytuacji. Z uwagi na wagę problemu temat ten był wielokrotnie omawiany na posiedzeniach Rady Naukowej Bieszczadzkiego Parku Narodowego, która zobowiązuje dyrekcję do wypracowania zgodnych z prawem rozwiązań organizacyjnych.
Nadmierne zatłoczenie szlaków nie sprzyja również i religijnemu przeżywaniu tego szczególnego dnia. W tak wielkim tłumie trudno o zachowanie ciszy i modlitewnego skupienia pozwalającego godnie przeżyć Misterium Męki i Śmierci Jezusa.
W związku z tym uważamy, że Bieszczadzka Droga Krzyżowa powinna uzyskać charakter dobrze zorganizowanej poważnej modlitwy, a wtedy będzie też łatwiej zadbać o ochronę przyrody i bezpieczeństwo uczestników.
Dr Tomasz Winnicki - Zastępca dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego
Poniżej zamieszczamy kilka fotografii dokumentujących sygnalizowane problemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/332772-wyjasnienia-dyrekcji-bieszczadzkiego-parku-narodowego-w-sprawie-bieszczadzkiej-drogi-krzyzowej