Oficjalnie protestuje przeciw PiS i ustawie zezwalającej na wycinanie drzew na swojej ziemi, nieoficjalnie korzysta z tego prawa i tnie drzewa na potęgę. Takie standardy ma szczeciński radny PO.
Tak właśnie tak się wydarzyło. Radny wyciął drzewa, a teraz zwalcza ustawę wprowadzoną przez resort środowiska.
Najzwyczajniej w świecie chcemy pokazać, co urządzili szkodnicy z Prawa i Sprawiedliwości. Prawo, które nocą wprowadził pan minister Szyszko w bardzo wątpliwych okolicznościach, spowodowało że wycięto nie mniej niż półtora miliona drzew w Polsce. Karczowano całe połacie parków bądź też bardzo cennych okazów przyrody, czasami znajdujących się w obszarze Natura 2000. Szkody są niepowetowane
—oskarżał radny Posłuszny.
A jak to wygląda naprawdę?
Korzystając z „ustawy Szyszki” szczeciński radny Jan Posłuszny szybko wyciął drzewa na swojej działce pod Puszczą Wkrzańską, a dwa dni temu protestował przeciwko ustawie sadząc drzewa w partyjnej pokazówce na terenie szpitala w Zdrojach. Jeden z klonów ochrzczono „Jankiem”
—opisuje hipokryzję radnego serwis gs24.pl.
Czy to nie hipokryzja?
—zapytano radnego.
Odpowiedział:
Nie. Przez przypadek znalazłem się na terenie szpitala. Ale może faktycznie wyszło niezręcznie
—stwierdził.
Politycy Platformy Obywatelskiej pierwszego dnia wiosny uczestniczyli w pokazowej akcji sadzenia drzew, w ramach akcji „Cała Polska sadzi drzewa”.
ZOBACZ TEŻ:
Parasolka posła Kierwińskiego bohaterką akcji sadzenia drzew przez Platformę. MEMY i KOMENTARZE
ann/gs24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/332681-szczyt-obludy-radny-po-wycial-drzewa-na-swojej-dzialce-a-potem-mowil-o-szkodnikach-z-pis-i-sadzil-drzewa-wideo