Barbarzyństwo przeżywa w XXI wieku swój regres, do głosu doszli ludzie z duszą, a jest ich czemuś większość, mimo wysiłków francuskiego laicyzmu, niemieckiego marksizmu, sowieckiego komunizmu i tęczowego genderyzmu. Czyli idiotyzmu, którego ludzie mają już po dziurki od nosa, a wśród nich jest wielu, bardzo wielu wykształconych, inteligentnych i rozumnych uczestników życia społecznego. Im już nie jest wszystko jedno. czy rządzi lewactwo. czy jakiś inny liberalizm. Im nie jest wszystko jedno czy ich kraj zostanie zamieniony w kalifat, a ich kobiety będą gwałcone przez barbarzyńców z innego świata. Nie są tak pokręceni, żeby płakać nad jakąś wiewiórką kiedy giną ludzie w Syrii, na Ukrainie, w zbrodniczych zamachach, zabijani przez rozwydrzonych psychopatów, mordujących w imię prawa do zaspokajania swoich „indywidualnych” potrzeb. Ta wiewiórka, którą ktoś położył w pniu drzewa nie jest człowiekiem. A prezydent Warszawy, katoliczka Hanna Gronkiewicz-Waltz akceptuje barbarzyństwo spektaklu „Klątwy” powołując się na papieża Franciszka, mimo, że w tym przedstawieniu aktorka nawołuje do zamordowania Jarosława Kaczyńskiego, a piąte przykazanie mówi „nie zabijaj”. Jak widać stan umysłu prezydent polskiej stolicy jest zbieżny ze stanem jej urzędu. Dusza się przyda na inną okazję. Oby nie za późno.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Barbarzyństwo przeżywa w XXI wieku swój regres, do głosu doszli ludzie z duszą, a jest ich czemuś większość, mimo wysiłków francuskiego laicyzmu, niemieckiego marksizmu, sowieckiego komunizmu i tęczowego genderyzmu. Czyli idiotyzmu, którego ludzie mają już po dziurki od nosa, a wśród nich jest wielu, bardzo wielu wykształconych, inteligentnych i rozumnych uczestników życia społecznego. Im już nie jest wszystko jedno. czy rządzi lewactwo. czy jakiś inny liberalizm. Im nie jest wszystko jedno czy ich kraj zostanie zamieniony w kalifat, a ich kobiety będą gwałcone przez barbarzyńców z innego świata. Nie są tak pokręceni, żeby płakać nad jakąś wiewiórką kiedy giną ludzie w Syrii, na Ukrainie, w zbrodniczych zamachach, zabijani przez rozwydrzonych psychopatów, mordujących w imię prawa do zaspokajania swoich „indywidualnych” potrzeb. Ta wiewiórka, którą ktoś położył w pniu drzewa nie jest człowiekiem. A prezydent Warszawy, katoliczka Hanna Gronkiewicz-Waltz akceptuje barbarzyństwo spektaklu „Klątwy” powołując się na papieża Franciszka, mimo, że w tym przedstawieniu aktorka nawołuje do zamordowania Jarosława Kaczyńskiego, a piąte przykazanie mówi „nie zabijaj”. Jak widać stan umysłu prezydent polskiej stolicy jest zbieżny ze stanem jej urzędu. Dusza się przyda na inną okazję. Oby nie za późno.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/330047-lewactwo-to-stan-umyslu-ludzie-wyposazeni-jedynie-w-mozgi-wierza-w-ideologie-jaskiniowa?strona=2