Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania w rządzie PO -PSL, Małgorzata Fuszara swojego czasu nawoływała, żeby zerwać z negatywnym stereotypem matki wychowującej dzieci. Teraz ubolewa nad swoim ciężkim losem kobiety, której zmienia sie płeć.
Państwo polskie próbuje mi bez przerwy zmienić płeć, bez żadnej mojej ochoty
—mówiła w TOK FM.
Ja jestem profesorką, dyrektorką oraz byłą pełnomocniczką, a państwo chce żebym była profesorem?
—żaliła się była pełnomocniczka (podkreślamy!!!) rządu PO ds. równego traktowania.
Ja nie jestem mężczyzną, jestem kobietą i chcę to opowiadać swoją kobiecą narracją. Jak się człowiek do tego przyzwyczai, to kiedy się słyszy, że ktoś mówi w formach męskich o kobiecie, to wydaje się, że robi błędy w języku polskim, bo to są błędy
—oceniła prof. Małgorzata Fuszara.
Feministyczna logika jest naprawdę nie do pojęcia.
To bardzo ważne żeby używać żeńskich form osobowych. W ten sposób przeciwstawiamy się niewidoczności kobiet
—twierdzi prof. Fuszara i zachęca z całej siły, by koniecznie mówić „profesorka”, „dyrektorka” czy „redaktorka”.
A tu nie chodzi przypadkiem o genderową nowomowę?
ann/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/330043-ciezki-los-feministki-zaskakujace-twierdzenie-prof-fuszary-panstwo-polskie-probuje-mi-bez-przerwy-zmienic-plec-bez-zadnej-mojej-ochoty