Chcemy przeprowadzić skuteczną deinstytucjonalizację pieczy zastępczej, obniżyć liczebność placówek opiekuńczo-wychowawczych i podwyższyć wiek przebywających w nich dzieci - powiedziała w czwartek w Bydgoszczy szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
Minister wraz z wiceminister Elżbietą Bojanowską wzięła udział w spotkaniu z przedstawicielami powiatowych centrów pomocy rodzinie z województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Przypomniała, że w myśl przepisów od 1 stycznia 2020 r. w placówkach nie będą mogły przebywać dzieci w wieku poniżej 10 lat, natomiast z początkiem 2021 r. nie powinno być placówek opiekuńczo-wychowawczych większych niż 14-osobowe.
Z tym problemem borykamy się od dłuższego czasu i standardy były przesuwane. Resort nie zamierza wydłużać tych terminów
— podkreśliła minister na konferencji prasowej. Zaznaczyła, że nie jest to łatwe wyzwanie.
Rafalska poinformowała, że na koniec 2016 r. w instytucjonalnej pieczy zastępczej było 1705 dzieci w wieku 0-6 lat, a rok wcześniej - 2315.
To znaczy, że następuje spadek liczby dzieci w placówkach opiekuńczych. Trzeba zauważyć, że około 235 z tych dzieci przebywa w placówkach typu rodzinnego. To dobra wiadomość
— mówiła.
Minister zaznaczyła, że gorsze informacje zawiera najnowszy raport NIK dotyczący działalności powiatów w zakresie tworzenia i wparcia rodzin zastępczych.
Według NIK system pozyskiwania kandydatów na rodziców zastępczych i prowadzących rodzinne domy dziecka jest systemem niewydolnym, a rozwój pieczy zastępczej następuje zbyt wolno w stosunku do potrzeb. W raporcie podniesiono, że maleje liczba szkoleń kierowanych dla rodzin, które są przygotowywane do pieczy zastępczej.
Kontrolerzy NIK zwrócili też uwagę na problemy współpracy sądów z PCPR. Na liście znalazły się takie kwestie, jak: długotrwale prowadzenie postępowań, wyznaczanie odległych terminów rozpraw, zbyt długie rozpatrywanie wniosków, nieinformowanie PCPR o pozbawieniu władzy rodzicielskiej czy nieprzekazywanie informacji o ustanowieniu pieczy zastępczej.
Rafalska zapowiedziała, że w najbliższym czasie w sprawie współdziałania sądów i PCPR będzie rozmawiała z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.
Każde przewlekłe postępowanie przecież dotyka dziecka
— dodała.
Minister wskazała, że trzeba robić wszystko, aby jak najrzadziej dochodziło do konieczności ustanowienia pieczy zastępczej.
To też rola asystentów rodziny, których mamy w Polsce 3906. Skutki ich pracy już są zauważalne, bo liczba dzieci kierowanych do pieczy zastępczej maleje. Jednak ciągle są samorządy, gdzie nie ma asystentów rodzin. Mam nadzieję, że to się w najbliższym czasie zmieni
— mówiła minister.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Chcemy przeprowadzić skuteczną deinstytucjonalizację pieczy zastępczej, obniżyć liczebność placówek opiekuńczo-wychowawczych i podwyższyć wiek przebywających w nich dzieci - powiedziała w czwartek w Bydgoszczy szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
Minister wraz z wiceminister Elżbietą Bojanowską wzięła udział w spotkaniu z przedstawicielami powiatowych centrów pomocy rodzinie z województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Przypomniała, że w myśl przepisów od 1 stycznia 2020 r. w placówkach nie będą mogły przebywać dzieci w wieku poniżej 10 lat, natomiast z początkiem 2021 r. nie powinno być placówek opiekuńczo-wychowawczych większych niż 14-osobowe.
Z tym problemem borykamy się od dłuższego czasu i standardy były przesuwane. Resort nie zamierza wydłużać tych terminów
— podkreśliła minister na konferencji prasowej. Zaznaczyła, że nie jest to łatwe wyzwanie.
Rafalska poinformowała, że na koniec 2016 r. w instytucjonalnej pieczy zastępczej było 1705 dzieci w wieku 0-6 lat, a rok wcześniej - 2315.
To znaczy, że następuje spadek liczby dzieci w placówkach opiekuńczych. Trzeba zauważyć, że około 235 z tych dzieci przebywa w placówkach typu rodzinnego. To dobra wiadomość
— mówiła.
Minister zaznaczyła, że gorsze informacje zawiera najnowszy raport NIK dotyczący działalności powiatów w zakresie tworzenia i wparcia rodzin zastępczych.
Według NIK system pozyskiwania kandydatów na rodziców zastępczych i prowadzących rodzinne domy dziecka jest systemem niewydolnym, a rozwój pieczy zastępczej następuje zbyt wolno w stosunku do potrzeb. W raporcie podniesiono, że maleje liczba szkoleń kierowanych dla rodzin, które są przygotowywane do pieczy zastępczej.
Kontrolerzy NIK zwrócili też uwagę na problemy współpracy sądów z PCPR. Na liście znalazły się takie kwestie, jak: długotrwale prowadzenie postępowań, wyznaczanie odległych terminów rozpraw, zbyt długie rozpatrywanie wniosków, nieinformowanie PCPR o pozbawieniu władzy rodzicielskiej czy nieprzekazywanie informacji o ustanowieniu pieczy zastępczej.
Rafalska zapowiedziała, że w najbliższym czasie w sprawie współdziałania sądów i PCPR będzie rozmawiała z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.
Każde przewlekłe postępowanie przecież dotyka dziecka
— dodała.
Minister wskazała, że trzeba robić wszystko, aby jak najrzadziej dochodziło do konieczności ustanowienia pieczy zastępczej.
To też rola asystentów rodziny, których mamy w Polsce 3906. Skutki ich pracy już są zauważalne, bo liczba dzieci kierowanych do pieczy zastępczej maleje. Jednak ciągle są samorządy, gdzie nie ma asystentów rodzin. Mam nadzieję, że to się w najbliższym czasie zmieni
— mówiła minister.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/329834-rafalska-z-przedstawicielami-pcpr-trzeba-robic-wszystko-aby-jak-najrzadziej-dochodzilo-do-koniecznosci-ustanowienia-pieczy-zastepczej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.