Mszą święta, odprawioną w Kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Warszawie, w obecności rodziny, przedstawicieli władz państwowych oraz środowisk artystycznych pożegnano we wtorek Danutę Szaflarską. Aktorka zmarła 19 lutego w wieku 102 lat. Legenda polskiego kina spoczęła w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych.
Podczas pierwszej części wtorkowych ceremonii pogrzebowych Danuty Szaflarskiej odczytano list od prezydenta Andrzeja Dudy, który podkreślił, że aktorka była „świadkiem i uczestniczką dramatycznych losów naszego kraju w wieku XX”.
Przypomniał, że swój talent i kunszt aktorski Szaflarska szlifowała, występując w konspiracyjnych przedstawieniach teatru frontowego dla żołnierzy Armii Krajowej i działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, a także współtworzyła wydarzenia kulturalne w powstańczej Warszawie. „Zaraz po wojnie stała się ważnym symbolem odradzającego się życia artystycznego, jako odtwórczyni głównej postaci w ‘Zakazanych piosenkach’”.
Prezydent dodał, że „uwagę widzów przyciągały nie tylko jej kreacje sceniczne i ekranowe, ale także spotkania i rozmowy, podczas których – nie uciekając od wspomnień – dawała przykład mądrości i pogody ducha, ocalonych wbrew niezwykle trudnym osobistym losom”. „Była dla kilku generacji Polaków dowodem, że ta myśląca trzcina, jaką jest człowiek, może oprzeć się wichrom nawet najtragiczniejszej historii” – zaznaczył.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński przypomniał w liście, odczytanym przez podsekretarz stanu w resorcie kultury Wandę Zwinogrodzką, że Szaflarska, „była obecna na wielkiej scenie kultury polskiej przez blisko 8 dekad”. „Będzie nam brakowało jej naturalnego wdzięku oraz wewnętrznej mądrości, płynącej z bogactwa życiowych i artystycznych doświadczeń. Za ich sprawą Danuta Szaflarska stała się niekwestionowanym autorytetem dla rzeszy aktorów i reżyserów”.
W swoim liście Gliński przypomniał także, że aktorka uczestniczyła w konspiracji oraz walczyła w powstaniu warszawskim, a po wojnie „stała się ulubienicą publiczności i pierwszą gwiazdą kinematografii polskiej”, zanim poświęciła się pracy na scenie teatralnej. Przypomniał także słowa, wypowiedziane o Szaflarskiej przez Erwina Axera, jednego z najważniejszych polskich reżyserów teatralnych, który powiedział, że „każda jej rola błyszczy jak kryształ (…) Ona jest tym kamertonem, który pozwala ocenić czystość gry całej orkiestry”. „Te słowa wybitnego reżysera pozwalają odczuć bezmiar straty, którą ponieśliśmy” – zaznaczył.
Jestem przekonany, że mistrzowskie role, jak również pełna kultury, szlachetnej pokory oraz delikatnej ironii postawy życiowej pani Danuty Szaflarskiej będą nadal przyświecały kolejnym pokoleniom twórców. Dla nas, widzów, pozostanie zaś wzorem pięknego wykorzystania otrzymanego czasu i talentu dla dobra sztuki, kraju oraz rodzimej kultury
– podkreślił minister Gliński.
Szaflarską pożegnali m.in. mieszkańcy Piwnicznej. Aktorka urodziła się i wychowała w pobliskich Kosarzyskach, a w ostatnich latach co roku wypoczywała latem w swojej rodzinnej miejscowości.
W pogrzebie wzięła udział również Janina Janur, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury im. Danuty Szaflarskiej, która znała aktorkę osobiście.
Mimo wielkiej sławy do końca była bardzo skromną i życzliwą osobą, to było naprawdę ujmujące
– podkreśla.
Burmistrz Piwnicznej Zbigniew Janeczek zapowiada, że miasto planuje uhonorować związki aktorki z regionem, m.in. poprzez budowę specjalnej ławeczki i jej pomnika, które będą przypominać o jej pobytach w swoich rodzinnych stronach.
W Pałacu Ślubów przy Placu Zamkowym można było wpisywać się do księgi kondolencyjnej poświęconej pamięci artystki.
IAR/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/329466-tlumy-na-pogrzebie-danuty-szaflarskiej-prezydent-duda-oddal-hold-wielkiej-artystce-zdjecia