Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zwrócił się do prezesa Sądu Rejonowego w Przemyślu o informację, czy sąd działa bez zbędnej zwłoki w sprawie 21-latka samotnie wychowującego rodzeństwo i starającego się o ustanowienie go rodziną zastępczą.
Chodzi o sprawę 21-letniego Mateusza, który po śmierci mamy zaopiekował się czwórką małoletniego rodzeństwa. Mężczyzna jesienią ub. roku złożył do sądu wniosek o ustanowienie go rodziną zastępczą dla rodzeństwa, ale do tej pory decyzja nie zapadła. Do czasu załatwienia formalności Mateusz nie ma prawa m.in. do świadczenia z programu „Rodzina 500 plus” ani do alimentów, które dostawała zmarła matka. Rodzina żyje z zasiłku z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, wynoszącego ok. 1,2 tys. zł, oraz z pomocy znajomych i obcych osób.
Jaki zwrócił się do prezesa sądu o informację, czy w tej sprawie czynności sądu są podejmowane bez zbędnej zwłoki i czy zagwarantowane jest dobro dzieci.
Wiceminister oczekuje również informacji - jak poinformowano PAP - czy sąd wydał postanowienia tymczasowe, które zapewniłoby dzieciom środki finansowe na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych do czasu rozpatrzenia wniosku.
Ponadto Jaki wystąpił też do prezydenta Przemyśla o udzielenie rodzinie „wszechstronnego wsparcia i niezbędnej pomocy, na przykład w formie zasiłku specjalnego” - czytamy w informacji przesłanej PAP z ministerstwa.
Matka 21-letniego Mateusza i czworga jego rodzeństwa: Patrycji, Patryka, Kuby i Basi zmarła na raka piersi w sierpniu ub. roku. Od tego czasu młody mężczyzna opiekuje się rodzeństwem. Jesienią ub. roku złożył wniosek o ustanowienie go rodziną zastępczą, ale decyzja wciąż nie zapadła.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zwrócił się do prezesa Sądu Rejonowego w Przemyślu o informację, czy sąd działa bez zbędnej zwłoki w sprawie 21-latka samotnie wychowującego rodzeństwo i starającego się o ustanowienie go rodziną zastępczą.
Chodzi o sprawę 21-letniego Mateusza, który po śmierci mamy zaopiekował się czwórką małoletniego rodzeństwa. Mężczyzna jesienią ub. roku złożył do sądu wniosek o ustanowienie go rodziną zastępczą dla rodzeństwa, ale do tej pory decyzja nie zapadła. Do czasu załatwienia formalności Mateusz nie ma prawa m.in. do świadczenia z programu „Rodzina 500 plus” ani do alimentów, które dostawała zmarła matka. Rodzina żyje z zasiłku z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, wynoszącego ok. 1,2 tys. zł, oraz z pomocy znajomych i obcych osób.
Jaki zwrócił się do prezesa sądu o informację, czy w tej sprawie czynności sądu są podejmowane bez zbędnej zwłoki i czy zagwarantowane jest dobro dzieci.
Wiceminister oczekuje również informacji - jak poinformowano PAP - czy sąd wydał postanowienia tymczasowe, które zapewniłoby dzieciom środki finansowe na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych do czasu rozpatrzenia wniosku.
Ponadto Jaki wystąpił też do prezydenta Przemyśla o udzielenie rodzinie „wszechstronnego wsparcia i niezbędnej pomocy, na przykład w formie zasiłku specjalnego” - czytamy w informacji przesłanej PAP z ministerstwa.
Matka 21-letniego Mateusza i czworga jego rodzeństwa: Patrycji, Patryka, Kuby i Basi zmarła na raka piersi w sierpniu ub. roku. Od tego czasu młody mężczyzna opiekuje się rodzeństwem. Jesienią ub. roku złożył wniosek o ustanowienie go rodziną zastępczą, ale decyzja wciąż nie zapadła.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/328531-jaki-interweniuje-ws-21-latka-opiekujacego-sie-rodzenstwem-wiceminister-wystapil-do-prezydenta-przemysla-o-udzielenie-rodzinie-wsparcia