Studentowi chemii Politechniki Wrocławskiej, Pawłowi R., który w ubiegłym roku podłożył bombę w autobusie we Wrocławiu grozi dożywocie. Do sądu trafił dziś akt oskarżenia w tej sprawie.
Paweł R. został oskarżony o terroryzm, a prokurator postawił mu zarzut wymuszenia rozbójniczego i usiłowania zabójstwa wielu osób.
Biegli zapewniają, że gdyby skonstruowana przez studenta bomba wybuchła w autobusie, byłyby ofiary śmiertelne. Nie potrafili określić, ile dokładnie osób mógłby zabić student. Uznali jednak, że te osoby, które przeżyłyby zamach, byłyby narażone na kalectwo, długotrwałe leczenie i ślepotę.
Przypomnijmy, że bombę z pojazdu wyniósł jego kierowca. Ładunek niegroźnie ranił jedną osobę. Według prokuratury powodem podłożenia bomby przez Pawła R. była chęć wymuszenia okupu. Przed eksplozją zadzwonił do centrum powiadamiania ratunkowego z informacją, że podłożył we Wrocławiu cztery bomby. Za ich rozbrojenie chciał 120 kg złota. Przez telefon groził, że „zrobi z Wrocławia drugą Brukselę”, nawiązując do zamachu z marca 2016, w którym zginęły 32 osoby.
W przesłanym do sądu oskarżeniu prokurator oskarżył studenta o usiłowanie wymuszenia rozbójniczego i usiłowanie zabójstwa wielu osób. Dodał, że jest to czyn o charakterze terrorystycznym, co może skutkować zaostrzeniem kary. Studentowi grozi dożywocie.
Paweł R. konsekwentnie odmawiał wyjaśnień podczas śledztwa. Na pierwszym przesłuchaniu przyznał się do usiłowania zabójstwa wielu osób, na ostatnim wycofał się z tego. Prokurator zaznaczył, że działał on w warunkach ograniczonej poczytalności.
wkt/gazetawrocławska,tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/326606-zamachowiec-z-wroclawia-oskarzony-o-terroryzm-grozi-mu-dozywocie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.