Magdalena Środa po raz kolejny zabłysnęła w internecie. Tym razem zapragnęła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i Bartłomieja Misiewicza. Na Facebooku stała się specjalistką od przyjaźni.
Przyznała, że bardzo nie podoba jej się nagonka na szefa MON i szefa Gabinetu Politycznego (pisownia oryginalna).
Bardzo, ale to bardzo niepodoba mi się atak na wielką przyjaźń, by nie powiedzieć szlachetne i głębokie uczucie między ministerm Maciarewiczem a jego pupilem panem Misiewiczem
— pisze na Facebooku Magdalena Środa.
Przyznała, że taka relacja jej imponuje, bo to piękne platońskie uczucie.
Dawno nie widzieliśmy w sferze publicznej takiego przywiązania, takiego bezkompromisowego oddania, takiej wierności. Chciałoby się powiedzieć, jeden nie może bez drugiego. Tyle narzekamy na polityczny cynizm, na konformizm, brak lojalności, interesowność, a tu - proszę! - relacja, głęboko bezinteresowna, czysta jak łza i to w takim złym świecie. Naprawdę imponuje mi to. Piękne! Platońskie uczucie, rzadkie…. Ludzie nie czepiajcie się!
— pisze Środa.
Jak widać, sarkazm nie jest mocną stroną pani „profesor”. Zapewne nie może pojąć tego, że we współczesnym świecie, codziennie odzieranym z wszelkich wartości, a już tym bardziej w świecie polityki, może istnieć tak zwykłe, a zarazem niezwykłe zjawisko, jak przyjaźń.
Pani Środzie na razie dziękujemy i polecamy lekturę słownika języka polskiego.
wkt/Facebook/Magdalena Środa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/326512-kolejne-wynurzenia-magdaleny-srody-tym-razem-jest-specjalistka-od-przyjazni-szefa-mon-z-bartlomiejem-misiewiczem