„Chcemy obronić naszą wolność, którą mieliśmy, zanim zaczął rządzić PiS” - mówili uczestnicy manifestacji KOD w Krakowie. Grono kodziarzy topnieje w zastraszającym tempie, a oni ubolewają, że jest tak małe zainteresowanie ich protestami.
W niedzielę zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji pod Wieżą Ratuszową na Rynku Głównym w Krakowie protestowali przeciwko proponowanym przez rząd PiS zmianom w powoływaniu sędziów. A może jednak sami nie wiedzieli przeciw czemu protestują? Krzyczeli też, że PiS odebrał im wolność i nie chcą programu mieszkanie+. Na proteście w Krakowie było niespełna 200 osób. To najsłabsza frekwencja z ostatnich demonstracji organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji w Krakowie.
Może te manifestacje są zbyt często? Ubolewam, że jest tak małe zainteresowanie, a zwłaszcza że jest tak mało młodzieży
—żaliła się „Wyborczej” jedna z protestantek.
Kodziarze zastanawiali się, czy przypadkiem temat obrony sądów przed PiS nie jest zbyt abstrakcyjny.
Ludzie do końca nie rozumieją, czym są sądy i na czym polega trójpodział władzy. Ten temat nie grzeje, ale jesteśmy tutaj, by o tym mówić. Gdy nie będzie trójpodziału władzy, nie będzie demokracji
—mówiła jedna z organizatorek manifestacji.
Na proteście KOD nie zabrakło więc tematu 10 sierot z Aleppo, oskarżania rządu o brak kierowania się wartościami chrześcijańskimi w polityce i personalnych ataków na prezydenta Andrzeja Dudę.
Pani Szydło, panie Duda, panie Kaczyński, pomyśleć, że to wy chcieliście przywrócić Europie chrześcijańskie wartości. Pierwszy z brzegu ateista ma sto razy więcej miłosierdzia i empatii. Bo dla was chrześcijaństwo to wieszanie krzyży w stołówkach szkolnych. Powiedzieć o was „faryzeusze” brzmi jak komplement
—pokrzykiwała Bogna Blankenberg, była szefowa małopolskiego KOD .
Prezydent Duda jest notariuszem zwykłego posła Jarosława Kaczyńskiego, a przecież miał służyć wszystkim obywatelom. Hańba!
—mówiła do zgromadzonych Danuta Czechmanowska, szefowa małopolskich struktur KOD.
Na manifestacji było więc wszystko co się da… tylko ludzi zabrakło.
A na to bardzo specyficzne wytłumaczenie ma europosłanka PO: Cóż za wykwity umysłu! Thun und Hohenstein: „PiS nie walczy ze smogiem, bo dzięki temu ludzie boją się wyjść na ulice”
ZOBACZ TEŻ:
ann/gazetakrakowska/krakow.wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/326397-kwekanie-kodziarzy-moze-te-manifestacje-sa-zbyt-czesto-jest-male-zainteresowanie-zwlaszcza-tak-malo-jest-mlodziezy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.