Pułkownikowi rezerwy WP Adamowi Mazgule przedstawiono 3 lutego zarzut popełnienia wykroczenia w czasie protestu przeciwko tzw. ustawie dezubekizacyjnej. Chodzi o to, że miał wówczas na głowie, mimo zakazu, wojskowy beret. Mazguła twierdzi, że jest niesłusznie prześladowany przez MON i robi z siebie niezłomnego patriotę.
Mój wojskowy beret! Nosiłem mój beret zawsze, gdy służyłem Polsce. Był ze mną na poligonach, szkoleniach międzynarodowych, podczas misji w Iraku
—pisze na Facebooku były żołnierz WP.
Dalej opowiadający o kulturalnym stanie wojennym wojennym wojskowy przedstawia siebie jako wielkiego bohatera, który niemalże życie poświęcił dla ojczyzny.
Mój beret był ze mną na marszach i protestach w obronie tych wartości, którym przysięgałem jako oficer Wojska Polskiego. W obronie Konstytucji i w obronie honoru Wojska Polskiego. Jeśli dzisiaj zdrajcy idei Polski niepodległej i demokratycznej, Antoni Macierewicz i jego chłopaczek zabraniają mi nosić mojego beretu, wniosek jest jeden. To przykład buty, podłości i niekompetencji
—atakuje i obraża pewny siebie Mazguła.
Twierdzi nawet, że jego wojskowy beret jest dla niego symbolem idei niepodległości Polski.
To symbol służby narodowi bez warunków wstępnych
—napisał.
Zapamiętały w swojej niechęci do PiS i Antoniego Macierewicza zaznacza:
Dzisiaj PiS utrzymując Macierewicza na stanowisku Ministra Obrony Narodowej i Misiewicza na stanowisku reprezentacyjnym ministra, kpi z wojska i narodu. Jego decyzje jako niszczyciela wojska i narodu, mam tam, gdzie miałbym decyzje Bieruta czy Stalina
Trzeba przyznać „patriota” jak się patrzy. Jak zwykle histerycznie, Mazguła, próbuje też robić z siebie męczennika, twierdząc, że to PiS stoi za rzekomą nagonką na jego osobę.
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/326163-histeryczny-atak-mazguly-decyzje-macierewicza-jako-niszczyciela-wojska-i-narodu-mam-tam-gdzie-mialbym-decyzje-bieruta-czy-stalina