Senat przyjął w ostatnich dniach grudnia 2016 roku ustawę dezubekizacyjną. To znaczy, że od 2017 roku emerytury byłych funkcjonariuszy SB i UB są zrównane średnimi świadczeniami wypłacanymi z ZUS. Funkcjonariusze SB skarżą się do Rzecznika Praw Obywatelskich na zbyt niskie emerytury. Ciężko im pogodzić się z utratą części pieniędzy.

Przypomnijmy. W grudniu doszło do protestu byłych esbeków pod Sejmem. Domagali się cały czas sutych uposażeń emerytalnych, które nabyli w czasie, gdy prześladowali represjonowanych opozycjonistów władzy ludowej.

Grozi nam pozbawienie podstaw do życia. Naprawdę, ja skończyłem 80 lat. za dwa tysiące nie jestem w stanie wyżyć

—mówił na wiecu gen. Jerzy Stańczyk.

Byli esbecy nie przyjmują do wiadomości ustawy dezubekizacyjnej i zapowiadają oprócz skarg batalie sądowe, które mają uczynić przepisy odbierające im przywileje martwymi.

1 października 2017 roku – to data, której obawiają się byli funkcjonariusze SB. Wówczas to mają otrzymać emerytury, które nie będą wyższe od średniej krajowej. Do tego czasu zamierzają jednak zasypać Rzecznika Praw Obywatelskich i sądy wnioskami, których celem jest zablokowanie nowych przepisów

—informuje „Radio Maryja”.

Od decyzji obniżającej świadczenia będzie można się odwołać do sądu. Byli funkcjonariusze SB na wiecach KOD manifestowali swój sprzeciw wobec odebrania im przywilejów. Obrońcami ich wysokich emerytur okazali się np. posłowie PO i Nowoczesnej.

Uważamy, że ta ustawa jest niesprawiedliwa, bo odbiera wypracowane w wolnej Polsce środki czy fundusze emerytalne przez oficerów, którzy walczyli dla dobrej Polski traktuje tych ludzi niesprawiedliwie

—twierdzi poseł .Nowoczesnej Adam Szłapka.

Pierwsze skargi na zrównanie esbeckich emerytur do poziomu średniej krajowej trafią do sądów wówczas, gdy Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA zacznie je wypłacać – czyli jesienią. Do tego czasu stanowisko będzie musiał zająć RPO.

ZOBACZ TEŻ:

Biedni towarzysze… Zabolała ich ustawa dezubekizacyjna i proszą o obronę przed PiS

Marii Kiszczak i Barbarze Jaruzelskiej nie zabraknie „na waciki”. Ich renty po mężach wymykają się ustawie dezubekizacyjnej

ann/radiomaryja.pl