Do Holland nie dociera, że są kobiety dla których najważniejsza jest rodzina i które cenią sobie tradycyjne role i nie widzą w nich nic opresyjnego. Nie rozumie też kobiet, które walczą o prawo do życia dla nienarodzonych. Posuwa się nawet do tego, że oskarża kobiety, które maja chore dzieci o karnie innych przez domaganie się zakazu aborcji.
Chcą ukarać inne kobiety. Zmuszanie kogoś do urodzenia dziecka, które zaraz umrze, to sadyzm. Ale nasza „dobra zmiana” ma sadystyczne elementy, ponieważ jej twórca i główny demiurg ma moim zdaniem sadystyczne skłonności
—mówi i zaznacza, że według niej prezes PiS świadomie poniża ludzi i napawa się tym.
Myślę, że kiedyś ciężko zapłaci za ten grymas.
Agnieszka Holland nie krytykuje za to rządowego programu 500 +, ale twierdzi, że ludzie są przy okazji wypłacanych pieniędzy manipulowani.
Przy okazji 500 plus władza goebbelsowsko zmanipulowała ludzi, sugerując, że Rzepliński odbierze im te pieniądze, i ograniczyła władzę Trybunału
—twierdzi i podkreśla, że cały czas bardzo mocno sympatyzuje z KOD i opozycją, nie może być też obojętna wobec tego, co się dzieje w Polsce:
Ta władza od początku łamie wszystkie reguły, zaczynając od Trybunału Konstytucyjnego, który jest i realnie najważniejszą, i symboliczną instytucją, jeśli chodzi o kontrolę władzy.
—powiedziała i dodaje, że na tym nie konie psucia państwa przez PiS.
Jeszcze parę rzeczy zostało „dobrej zmianie” do zepsucia: sądy, samorządy, prywatne media. Wzięli się już do organizacji pozarządowych - korzystają one z dotacji państwowych, więc można je łatwo ubezwłasnowolnić
—mówi i straszy Antonim Macierewiczem. To już szczyt manipulacji i absurdu:
Pewne rzeczy traktujemy na zasadzie dowcipu, na przykład obronę terytorialną. Ale jeżeli powstaje 50-tysięczna armia zależna od polityka, i to dość skrajnego, szalonego, a jednocześnie nie przyjmuje się poprawki opozycji, żeby ta armia nie mogła być użyta przeciwko własnym obywatelom, to znaczy, że robi się zomowsko - ormowskie jednostki - prawdopodobnie po to, żeby bić demonstrantów. Bo po co?
—podkreśla.
Skąd taki atak, skąd ta niechęć do zmian zachodzących w Polsce, PiS-u, Jarosława Kaczyńskiego? Skąd to poczucie wyższości u Holland?
Jestem homo politicus. Mam taki rodzaj doświadczenia, także osobistego, że wiem, że wartości konstruujące prowolnościowy ład społeczny są kruche. (…) sporo ludzi ma oczekiwania, że coś powiem.
Sporo ludzi ma też oczekiwania, żeby reżyserka nie sączyła już jadu i nie jątrzyła…, ale tego jakoś nie dostrzega.
ann/”Gazeta Wyborcza”
-
SIEĆ PRZYJACIÓŁ! DOŁĄCZ DO NASZEJ SPOŁECZNOŚCI!
Zapraszamy do Sieci Przyjaciół portalu wPolityce.pl i największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce „wSieci”. Możesz w ten sposób wspierać media, dla których wyznacznikiem działań jest troska o Rzeczpospolitą w duchu prawdy, dobra i piękna.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do Holland nie dociera, że są kobiety dla których najważniejsza jest rodzina i które cenią sobie tradycyjne role i nie widzą w nich nic opresyjnego. Nie rozumie też kobiet, które walczą o prawo do życia dla nienarodzonych. Posuwa się nawet do tego, że oskarża kobiety, które maja chore dzieci o karnie innych przez domaganie się zakazu aborcji.
Chcą ukarać inne kobiety. Zmuszanie kogoś do urodzenia dziecka, które zaraz umrze, to sadyzm. Ale nasza „dobra zmiana” ma sadystyczne elementy, ponieważ jej twórca i główny demiurg ma moim zdaniem sadystyczne skłonności
—mówi i zaznacza, że według niej prezes PiS świadomie poniża ludzi i napawa się tym.
Myślę, że kiedyś ciężko zapłaci za ten grymas.
Agnieszka Holland nie krytykuje za to rządowego programu 500 +, ale twierdzi, że ludzie są przy okazji wypłacanych pieniędzy manipulowani.
Przy okazji 500 plus władza goebbelsowsko zmanipulowała ludzi, sugerując, że Rzepliński odbierze im te pieniądze, i ograniczyła władzę Trybunału
—twierdzi i podkreśla, że cały czas bardzo mocno sympatyzuje z KOD i opozycją, nie może być też obojętna wobec tego, co się dzieje w Polsce:
Ta władza od początku łamie wszystkie reguły, zaczynając od Trybunału Konstytucyjnego, który jest i realnie najważniejszą, i symboliczną instytucją, jeśli chodzi o kontrolę władzy.
—powiedziała i dodaje, że na tym nie konie psucia państwa przez PiS.
Jeszcze parę rzeczy zostało „dobrej zmianie” do zepsucia: sądy, samorządy, prywatne media. Wzięli się już do organizacji pozarządowych - korzystają one z dotacji państwowych, więc można je łatwo ubezwłasnowolnić
—mówi i straszy Antonim Macierewiczem. To już szczyt manipulacji i absurdu:
Pewne rzeczy traktujemy na zasadzie dowcipu, na przykład obronę terytorialną. Ale jeżeli powstaje 50-tysięczna armia zależna od polityka, i to dość skrajnego, szalonego, a jednocześnie nie przyjmuje się poprawki opozycji, żeby ta armia nie mogła być użyta przeciwko własnym obywatelom, to znaczy, że robi się zomowsko - ormowskie jednostki - prawdopodobnie po to, żeby bić demonstrantów. Bo po co?
—podkreśla.
Skąd taki atak, skąd ta niechęć do zmian zachodzących w Polsce, PiS-u, Jarosława Kaczyńskiego? Skąd to poczucie wyższości u Holland?
Jestem homo politicus. Mam taki rodzaj doświadczenia, także osobistego, że wiem, że wartości konstruujące prowolnościowy ład społeczny są kruche. (…) sporo ludzi ma oczekiwania, że coś powiem.
Sporo ludzi ma też oczekiwania, żeby reżyserka nie sączyła już jadu i nie jątrzyła…, ale tego jakoś nie dostrzega.
ann/”Gazeta Wyborcza”
-
SIEĆ PRZYJACIÓŁ! DOŁĄCZ DO NASZEJ SPOŁECZNOŚCI!
Zapraszamy do Sieci Przyjaciół portalu wPolityce.pl i największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce „wSieci”. Możesz w ten sposób wspierać media, dla których wyznacznikiem działań jest troska o Rzeczpospolitą w duchu prawdy, dobra i piękna.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/325232-holland-saczy-jad-nasza-dobra-zmiana-ma-sadystyczne-elementy-poniewaz-jej-glowny-demiurg-ma-moim-zdaniem-sadystyczne-sklonnosci?strona=2