Zabawy Mazguły. Apeluje o stworzenie "kodeksu politetycznego", bo wg niego "politycy opanowali państwo nadmiernie gorliwie"

Mazguła dał się poznać na manifestacjach KOD-u. Mówił wtedy o „kulturalnym” stanie wojennym, teraz coraz aktywniej włącza się w politykę i zakłada stowarzyszenie. To jednak dla niego za mało i apeluje o stworzenie „kodeksu politetycznego”, bo wg niego „politycy opanowali państwo nadmiernie gorliwie”. Tak właśnie bawi się były wojskowy.

Politycy opanowali państwo nadmiernie gorliwie i w sposób nieuzasadniony. Mają władzę absolutną. Zatrzymajmy ten pęd. Potrzebny kodeks

—napisał Mazguła na Twitterze.

Zabawne, że to właśnie on zajmują się etyką i pouczaniem innych.

Były wojskowy stwierdza, że politycy służą ludziom i jeśli zrobią coś nie tak powinni odchodzić. Nie czuje jak te słowa kuriozalnie brzmią w jego ustach?

Mazguła stwierdza, że w Polsce politycy mają zbyt wiele władzy.

Niewiele interesują się problemami narodu, a często jedynie puszą się na stanowiskach zdobytej władzy i pochłonięci są rozgrywkami personalnymi. Dominują problemy kto z kim, przeciw komu, i za co. Wtórują temu wszystkiemu niedojrzałe media, które produkują masowo programy z udziałem polityków, aby dać im możliwość, nie tyle dyskusji, co walki miedzy sobą

—pisze i zachęca do zapoznania się z jego ofertą czy tworzonym przez niego stowarzyszeniem., które jak zaznacza:

stawia sobie też za cel odmianę wizerunku i roli polityków w społeczeństwie.

To jakaś parodia! „Potrzebny kodeks etyczny polityków” - pisze autor słów o kulturalnym stanie wojennym. Boki zrywać.

CZYTAJ TEŻ:

Co za hucpa! Mazguła w trosce o „honor i konstytucję” zakłada stowarzyszenie. Wcale nie chciał, ale musiał, bo dopadła go polityka

ann