Drugie narodziny postrzelonego na planie filmowca

Przez polskie miasta przeszły Orszaki, Trzej Królowie złożyli dary Świętej Rodzinie. Jest ktoś, kto na te obrazy po raz pierwszy patrzył inaczej niż dotychczas.

Autor zdjęć i prawdziwy Współtwórca kilku moich filmów m.in. „Mesco Dux Baptizatur”, „Stella”, „Śluby Rycerskie”, autor zdjęć do „Upolowanych” Magdaleny Pawlickiej, do filmów fabularnych (M.in. „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”) czy seriali (m.in. „Uwikłani”). Petro Aleksowski tuż przed Świętami Bożego Narodzenia został postrzelony na planie reklamy. Tej, w której grał Ewan McGregor.

Kula trafiła 1,5 centymetra od aorty. Przez tydzień lekarze walczyli o życie Petro, przeszedł kilka operacji. Udało się, dziś nie ma już bezpośredniego zagrożenia życia. Gdyby kula trafiła centymetr obok, nie miałby szans. Całkowicie strzaskana została kość udowa, wszczepiono tytanową protezę. Jeśli wszystko pójdzie poprawnie, Petro wstanie za kilka miesięcy. Chodzić będzie mógł za trzy lata.

Trwa śledztwo prokuratorskie, sytuacja była przedziwna. Strzały w stronę kamery oddawał fachowiec, były żołnierz Gromu, miały to być same ślepe naboje. I były, ale oprócz jednego. W magazynku karabinu znalazł się jeden nabój ostry. Karabin snajperski trafia w cel z 1500 metrów, operator został trafiony z kilkudziesięciu metrów, siła uderzenia była potężna.

2 stycznia Petro obchodził urodziny. Umieścił w internecie swoje zdjęcie na szpitalnym łóżku i podpisał: „Dziś moje urodziny. Drugie życie dostałem w prezencie od Boga.”

Rok temu, w romańskiej rotundzie w Cieszynie kręciliśmy scenę chrztu świętego Mieszka. Petro, jak zawsze, angażował się bardzo, dbał o każdy szczegół. To właśnie on zaproponował mi, by Mieszka zagrał znakomity aktor z Krakowa Marcin Czarnik, co ten też uczynił znakomicie. Ale Petro, lekkim poczuciem humoru, dystansował się od tematu sceny, w której Biskup Jordan i książę Mieszko odmawiają „Credo” (Wierzę). Petro traktował scenę jako rekonstrukcję materialną, nie duchową. Myślę, że nie wierzył. Choć potem żałował, że nie zdążyliśmy zrealizować sceny, w której Dobrawa uczy Mieszka się modlić.

Pracował jak szalony, na planie realizował zawsze o wiele więcej niż od niego wymagano. Miał mnóstwo pomysłów, projektów, planów. Kiedy zadzwoniliśmy do niego 2 stycznia, powiedział: „Może za łatwo miałem w życiu, teraz wiele zrozumiałem. Chce inaczej przeżyć te drugą część życia.”

Petro jest synem emigranta z Macedonii. Zrealizował o swym ojcu film pt. „Macedończyk”, który kilka lat nie mógł przebić się do telewizji, zbyt jest oskarżycielski wobec Unii Europejskiej, decydenci nie chcieli się narazić. Wkrótce film Petro Aleksowskiego pokaże TVP 1.