Znana z kontrowersyjnych działań Fundacja PRO - Prawo do Życia, doprowadziła do publicznego skandalu, przyznając Jarosławowi Kaczyńskiemu tytuł „Heroda roku 2016” w ramach ogłoszonego przez siebie internetowego plebiscytu, w którym wzięło udział 820 anonimowych internautów.*
CZYTAJ TAKŻE:
Organizatorów plebiscytu najwyraźniej nie interesuje to, że w ostatnich dniach 2016 roku rząd PIS przyjął wyjątkowy pod względem rozległości rozwiązań i znaczącego finansowania Program „Za Życiem”. Wspiera on rodziny, w których urodzi się dziecko niepełnosprawne, a tym samym jest ukierunkowany na ochronę życia i zdrowia dzieci prenatalnie chorych. Warto przypomnieć, że w 2016 roku rząd wprowadził szereg rozwiązań z najbardziej spektakularnym programem 500 +, który przesunął nasze państwo skokowo z ogona na 4 miejsce w Europie w odniesieniu do wielkości środków przeznaczanych na politykę rodzinną. To stałe wsparcie w sytuacji urodzenia się dziecka w ubogiej rodzinie, uratowało życie wielu poczętych dzieci. Konkretna pomoc dla rodzin to większe zaufanie, że sobie poradzą nawet w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Wsparcie Jarosława Kaczyńskiego dla tych działań rządu jest oczywiste.
Wiele tegorocznych decyzji w zakresie polityki prorodzinnej wpływa nie tylko na ogólny dobrostan rodzin, ale ma również ogromne znaczenie w zakresie wsparcia rodzicielstwa i ochrony ludzkiego życia od jego poczęcia. Nic dziwnego zatem, że większość organizacji pro-life postanowiło publicznie odciąć się od działań Fundacji PRO.
W opublikowanym 30 grudnia 2016 r. oświadczeniu Polska Federacja Ruchów Obrony Ludzkiego Życia (zrzeszająca 87 organizacji prorodzinnych) stwierdza, że:
z zażenowaniem i oburzeniem odnosi się do faktu przyznania przez Fundację PRO – Prawo do Życia tytułu „Heroda roku” prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Podkreślamy, że zdecydowana większość obrońców życia nie podziela stanowiska Fundacji PRO w tej sprawie – przeciwnie, dla wielu z nich metody działania tej Fundacji są nie do przyjęcia. Prowokacje polityczne, które nie od dziś podejmuje Fundacja PRO (np. zestawiając i eksponując na wielkoformatowych plakatach zdjęcia posłów i zwłoki abortowanych dzieci), nie służą sprawie obrony życia i jako takie zasługują na zdecydowane potępienie.”
Natomiast 23 listopada 2016 r. Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka, które od 1999 roku prowadzi szeroką działalność w obronie życia dzieci poczętych i angażuje się w działalność charytatywną na rzecz m.in. samotnych matek oraz rodzin wychowujących dzieci dotknięte niepełnosprawnością, wydało oświadczenie, w którym czytamy:
W związku z doniesieniami medialnymi na temat protestów mieszkańców Krakowa przeciwko billboardom przedstawiającym zwłoki dzieci zabitych w wyniku aborcji, rozmieszczanym w przestrzeni publicznej przez Fundację Pro – Prawo do życia, oświadczamy, że Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka z siedzibą w Krakowie nie jest w żaden sposób związane z tą inicjatywą.
Sytuacja ta skłania mnie do refleksji, że obrona życia polega na tym by pozyskiwać dla tej idei nowych ludzi, a nie doprowadzać do niepotrzebnej konfrontacji i podziałów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/321595-co-wspolnego-z-obrona-zycia-ma-prowokacja-i-konfrontacja