Dekonspiracja Kijowskiego: "Nie protestowałem za czasów PO, bo było jasne, że instytucje demokratycznego państwa prawa dobrze funkcjonują"

Patrząc na przemówienia, wiece widać, że to KOD jest agresywny. Wystarczy przypomnieć napaść na minister edukacji Annę Zalewską i Krystynę Pawłowicz.

Żeby było jasne KOD apeluje o działania bez agresji. Działania przez nas firmowane są zawsze działaniami pokojowymi, ale zdarza się, że ludzi poniosą emocje i tego jest za dużo. Te akty agresji biorą się z emocji wznieconych przez rządzących. Jeżeli pani Zalewska od miesięcy zachowuje się arogancko wobec całego środowiska skupionego wokół edukacji, to nie ma się dziwić emocjom potem. Są ludzie, którzy jak dostana pięścią w twarz to oddadzą, a są tacy, którzy nie oddadzą. Ja nie oddaję. Nie można się dziwić, że ktoś, kto jest cały czas obrażany działa emocjonalnie

—tłumaczył swoich agresywnych działaczy.

Kijowski postanowił też skrytykować gest Jarosława Kaczyńskiego, czyli rękę wyciągniętą do opozycji totalnej.

Wyciągamy rękę a w drugiej trzymamy pistolet

—kpił i dodał:

W tym nie było żadnego ukłonu w niczyją stronę, ani żadnego wyciągnięcia ręki. To było twarde pokazanie „mamy was w nosie zrobimy swoje i tak”

—stwierdził.

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że tu chodzi tylko o odsunięcie PiS od władzy? Obrona demokracji jest tylko przykrywką…

ann/Nowa TV

ZOBACZ TEŻ:

Prokuratura zajmie się atakiem KOD na szefową MEN w Jeleniej Górze

Awantura na spotkaniu KOD. Kijowski pytany z czego żyje, odpowiada: „Ze wsparcia rodziny”! I nie ukrywa: „Chcemy odsunąć PiS od władzy”