Mądra i potrzebna akcja szczecińskich policjantów. Misie dla dzieci dotkniętych przemocą w rodzinie

Od dziś każdy patrol policji w Szczecinie, który jedzie na interwencje w sprawie przemocy domowej, zabiera pluszowe misie. Maskotki mają zmniejszyć stres maluchów podczas interwencji. Miś na szyi ma tasiemkę z numerem telefonu, pod który dziecko ma dzwonić w razie domowej awantury.

Przytulanki są w trzech kolorach: beżowym, nieco ciemniejszym i jasnobrązowym.

To dziecko nazwie sobie misia do którego się przytuli. Miś ma właśnie kojarzyć z czułością, jeśli nie otrzymuje jej od mamy czy tata. Jest na misiu nr telefonu 112 i to też dla dziecka sygnał, że pod tym numerem znajdzie pomoc.

– mówi Radiu Szczecin Piotr Makuch, komendant szczecińskiej policji.

Nadkomisarz Katarzyna Legan z komendy miejskiej dodaje, że są domy, gdy jedyną zabawką dla dzieci jest butelka.

Policjanci wchodząc do mieszkania widzą kilkoro małych dzieci, a rodziców najczęściej nietrzeźwych. W takich mieszkaniach jest zimno i bardzo biednie. Dzieci nie mają też żadnych zabawek, by zneutralizować stres, więc te misie mają w tym pomóc.

– mówi.

Ofiary najczęściej ze strachu boją się mówić o przemocy w domu, biernie znoszą agresję, znęcanie psychiczne czy fizyczne. Wystarczy jeden telefon, aby przerwać trwającą od dłuższego czasu tragedię rodzinną. Dzięki maskotkom, dzieci otrzymują informację o tym gdzie mogą zadzwonić i uzyskać pomoc. Miś nie ma swojej nazwy lub imienia. Dziecko, do którego przytulanka trafi w trudnej sytuacji, samo nazwie swojego przyjaciela.

Część pluszaków została sfinansowana przez szczeciński magistrat. Z kolei na stworzenie reszty udało się uzyskać pieniądze od firm i instytucji współpracujących z policją.

radioszczecin.pl/policja.pl