Po mszy św. zgromadzeni udali się na Wojskowe Powązki, gdzie w kwaterze żołnierzy 1920 r. odbyła się uroczystość pogrzebowa z udziałem wojskowej asysty honorowej.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podkreślił, że żołnierze wywalczyli niepodległość, a następnie odbudowali Rzeczpospolitą w latach 20. i 30. XX w.
Później, gdy zdradzona znalazła się znowu w niewoli, nigdy nie złożyli broni. Nigdy nie zrezygnowali z walki o odbudowę Rzeczpospolitej, o odzyskanie niepodległości
— dodał.
Dziś żegnamy ich w niepodległej Polsce wierząc, że wraz z nimi wraca do nas Rzeczpospolita ich marzeń, tęsknot i snów. Wraca ta Rzeczpospolita, która silna pokoleniem, (…) które wraz z Józefem Piłsudskim, Romanem Dmowskim, Witosem i tyloma innymi twórcami Rzeczpospolitej, naszej niepodległości, stanęło do boju, byśmy byli wolni
— powiedział szef MON.
Jego zdaniem żołnierze zostawili po sobie „przesłanie, które musi głęboko zapaść w nasze serca i w nasze sumienia”.
To przesłanie o wytrwałości, walce, nieskładaniu broni, ale także o zdolności do wielkiej pracy dla Polski. To jest także przesłanie o sile niezmożonego ducha polskiego, który nigdy się nie poddał
— podkreślił.
Dzisiaj wierzymy głęboko, że te wartości, które reprezentują płk Matuszewski i mjr Rajchman, na powrót staną się źródłem siły polskiej młodzieży i źródłem siły pokolenia, które przejęło po nich obowiązek walki o niepodległość Polski
— dodał.
W opinii Macierewicza dzisiaj walka o to, by „odrodziła się Polska niepodległa” jest „nie mniej trudna, dramatyczna i wymagająca”.
To właśnie płk Matuszewski i mjr Rajchman oraz ich towarzysze pokazali po II wojnie światowej, jak trzeba walczyć z komunizmem i tymi, którzy Polskę chcą zniszczyć. Jak nigdy nie można się poddać, jak trzeba być mądrym, wytrwałym i dzielnym. Tych cech tak często nam dzisiaj brakuje, tak bardzo nam ich dzisiaj potrzeba” - skomentował. „Nam dzisiaj przekazują obowiązek o tą wielką Polskę pracować i walczyć
— mówił.
Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz zaznaczył, że to jest chwila, która niejako łączy wszystkie wysiłki Polaków walczących w XX w. o niepodległość.
Matuszewski marzył o służbie w wojsku, marzył o niepodległej Polsce jeszcze przez I wojną światową
— powiedział.
Przypomniał także olbrzymi wysiłek, jaki dla Polski poniosło wychodźstwo, Polonia amerykańska zarówno w okresie II wojny, jak i po jej zakończeniu.
Matuszewski to pułkownik, minister, pisarz, autor wierszy, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, ale przede wszystkim żołnierz pierwszej linii boju. Był nim z przyrodzonego męstwa i nakazu czci rycerskiej (…) Jego najwierniejszy przyjaciel Rajchman to legionista, bohater spod Kostiuchnówki, sześciokrotnie ranny w czasie I wojny, żołnierz 1920 r., minister, dyplomata
— mówił dodając, że dziś wracają oni do ojczyzny, a „sztandary Rzeczpospolitej chylą się nad mogiłą naszych żołnierzy”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Po mszy św. zgromadzeni udali się na Wojskowe Powązki, gdzie w kwaterze żołnierzy 1920 r. odbyła się uroczystość pogrzebowa z udziałem wojskowej asysty honorowej.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podkreślił, że żołnierze wywalczyli niepodległość, a następnie odbudowali Rzeczpospolitą w latach 20. i 30. XX w.
Później, gdy zdradzona znalazła się znowu w niewoli, nigdy nie złożyli broni. Nigdy nie zrezygnowali z walki o odbudowę Rzeczpospolitej, o odzyskanie niepodległości
— dodał.
Dziś żegnamy ich w niepodległej Polsce wierząc, że wraz z nimi wraca do nas Rzeczpospolita ich marzeń, tęsknot i snów. Wraca ta Rzeczpospolita, która silna pokoleniem, (…) które wraz z Józefem Piłsudskim, Romanem Dmowskim, Witosem i tyloma innymi twórcami Rzeczpospolitej, naszej niepodległości, stanęło do boju, byśmy byli wolni
— powiedział szef MON.
Jego zdaniem żołnierze zostawili po sobie „przesłanie, które musi głęboko zapaść w nasze serca i w nasze sumienia”.
To przesłanie o wytrwałości, walce, nieskładaniu broni, ale także o zdolności do wielkiej pracy dla Polski. To jest także przesłanie o sile niezmożonego ducha polskiego, który nigdy się nie poddał
— podkreślił.
Dzisiaj wierzymy głęboko, że te wartości, które reprezentują płk Matuszewski i mjr Rajchman, na powrót staną się źródłem siły polskiej młodzieży i źródłem siły pokolenia, które przejęło po nich obowiązek walki o niepodległość Polski
— dodał.
W opinii Macierewicza dzisiaj walka o to, by „odrodziła się Polska niepodległa” jest „nie mniej trudna, dramatyczna i wymagająca”.
To właśnie płk Matuszewski i mjr Rajchman oraz ich towarzysze pokazali po II wojnie światowej, jak trzeba walczyć z komunizmem i tymi, którzy Polskę chcą zniszczyć. Jak nigdy nie można się poddać, jak trzeba być mądrym, wytrwałym i dzielnym. Tych cech tak często nam dzisiaj brakuje, tak bardzo nam ich dzisiaj potrzeba” - skomentował. „Nam dzisiaj przekazują obowiązek o tą wielką Polskę pracować i walczyć
— mówił.
Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz zaznaczył, że to jest chwila, która niejako łączy wszystkie wysiłki Polaków walczących w XX w. o niepodległość.
Matuszewski marzył o służbie w wojsku, marzył o niepodległej Polsce jeszcze przez I wojną światową
— powiedział.
Przypomniał także olbrzymi wysiłek, jaki dla Polski poniosło wychodźstwo, Polonia amerykańska zarówno w okresie II wojny, jak i po jej zakończeniu.
Matuszewski to pułkownik, minister, pisarz, autor wierszy, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, ale przede wszystkim żołnierz pierwszej linii boju. Był nim z przyrodzonego męstwa i nakazu czci rycerskiej (…) Jego najwierniejszy przyjaciel Rajchman to legionista, bohater spod Kostiuchnówki, sześciokrotnie ranny w czasie I wojny, żołnierz 1920 r., minister, dyplomata
— mówił dodając, że dziś wracają oni do ojczyzny, a „sztandary Rzeczpospolitej chylą się nad mogiłą naszych żołnierzy”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/318793-ewakuowali-polskie-zloto-dzis-spoczna-w-polskiej-ziemi-uroczystosci-pogrzebowe-plk-matuszewskiego-i-mjr-floyar-rajchmana-na-powazkach?strona=2