Szef lubuskiego KOD - Dariusz Nocek powiedział więcej niż chciał, obnażył ruch Kijowskiego i to we wspierającej kodziarzy „Gazecie Wyborczej”. Mogą sobie opowiadać o zagrożonej demokracji, walce o wolność itd., a Nocek mówi wprost, że ruch łączy niechęć do Jarosława Kaczyńskiego.
Teraz, kiedy zbliżają się wybory w KOD, a będą w połowie stycznia, widać, że to najmocniejsze spoiwo. Można powiedzieć, że Kaczyński nas połączył jak dobry klej. Poza tym, co pewnie widać, że jesteśmy z bardzo różnych parafii. Wiele nas dzieli
—przyznał otwarcie.
KOD to zbieranina różnych ludzi, którzy naprawdę walczą tylko o to żeby było tak jak było. Kierownictwa kodziarzy nie interesuje zupełni ich przeszłość. Nocek wyraźnie to przyznaje:
Są u nas przecież działacze Nowoczesnej, Platformy, nawet z PZPR się zdarza. Po prostu działają i mniejsza o ich związki
—mówi.
Taka polityczna różnorodność jest mieszanką wybuchową. KOD przeżywa kryzys, a Mateusz Kijowski ciągle apeluje o jedność.
Żyć tylko KOD-em na dłuższą metę po prostu człowiek nie jest w stanie. Przykre w tym wszystkim jest to, że człowiek pracując społecznie, dokładając, poświęcając energię, dostaje cios od środka. A to mi się zdarzyło. Dziwnie się poczułem, byłem zaskoczony. Wydawało mi się, że takich rzeczy mogę spodziewać się po przeciwnikach politycznych, po PiS i tej politycznej gangsterce
—opowiada szef organizacji w woj. lubuskim.
Nie wymagam świętości, nie popadam w skrajność, ale ludzie w KOD powinni być przyzwoici. A nie zawsze tak jest. I to jednak jest niemiłe zaskoczenie.
—dodaje.
Po roku działalności tyle goryczy… Kodziarze mają problem.
ann/zielonagora.wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/318759-ludzie-w-kod-powinni-byc-przyzwoici-a-nie-zawsze-tak-jest-szef-lubuskiego-kod-zali-sie-wyborczej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.