W niedzielę w Toruniu powiało prawdziwym życiem. Uroczystości 25-lecia Radia Maryja. Wielu kościelnych hierarchów, posłów i senatorów, studenci i absolwenci Wyższej Szkoły Kultury Medialnej i Społecznej, i tysiące sympatyków z całego kraju.
Pani premier i prezes Prawa i Sprawiedliwości przesłali listy gratulacyjne, a obecny na uroczystościach Prezydent RP Andrzej Duda, jak się okazuje, świetny orator, punktował. ”Jako prezydent Rzeczypospolitej przyjechałem podziękować za wielkie dzieło wspólnoty, wielkie dzieło miłosierdzia i wielkie dzieło budowania polskiego społeczeństwa i siły polskiej państwowości …Bo Radio Maryja od początku niesie z sobą dwa elementy, które były i są w dzisiejszym świecie unikatowe. Tym pierwszym jest budowanie wspólnoty, a drugim – dawanie siły i nadziei”.
I podziękował za to Ojcu Dyrektorowi , załodze radia i setkom tysięcy słuchaczy w kraju i za granicą. Kiedy w 1995 roku Jan Paweł II powiedział: ”Ja Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie radio, Radio Maryja”, był to jeszcze głos odosobniony, bezwzględna nagonka trwała w najlepsze. Dziś jest RM, „Nasz Dziennik”, jest TV Trwam, jest WSKMiS i wielka siła mediów konserwatywnych, katolickich, które powstały „z niczego” czyli z ludzkiego pomysłu, głowy, serca, ale także intuicji, jak ważne będą u nas media i jak ogromną rolę będą odgrywały w kształtowaniu tożsamości Polaków i wykuwaniu przyszłego kształtu Polski.
Wydawało się wtedy, że RM - bez pieniędzy, bez poparcia partyjnego– nie ma na polskim rynku medialnym żadnych szans. Dziś jest to duża korporacja multimedialna, dziennik, radio i telewizja, które odbierają setki tysięcy ludzi, także poza krajem. To fenomen na światową skalę, katolickie konsorcjum multimedialne – nawet BBC, która jest utrzymywana z pieniędzy podatników i dysponuje rocznym budżetem ponad 4 mld funtów czyli 20 mld złotych, nigdy nie doczekała się swojego dziennika, swojej szkoły medialnej, no i tak wiernej wspólnoty odbiorców, złączonych podobnym światopoglądem i programem moralnym. W istocie, od 30-40 lat BBC działa jakby przeciw swoim widzom i słuchaczom, już dawno samozwańczo podjęła się roli lidera i mentora, manipuluje i uprawia socjotechnikę. I co 10 lat, jeśli na Downing Street akurat urzędują konserwatyści, grożą, że rozbiją fundusze na kilku innych nadawców, i niestety nie dotrzymują słowa. O ile jednak misyjna kiedyś BBC rozrzuca na lewo i prawo pieniądze abonamentowiczów, korporacja z Torunia żyje z dobrowolnych składek darczyńców. Na podobnej diecie BBC umarłaby dziś z głodu.
W 1991 roku mieszkałam już w Londynie, rzadko bywałam w Polsce i nie słuchałam Radia Maryja. Tylko z daleka, czytując polska prasę, śledziłam wojnę, jaka toczyła się w tutejszych mediach – lewica liberalna contra …. milczenie. Bo wtedy nie było – jeśli nie liczyć słabych, niszowych - mediów konserwatywnych, które wsparłyby te katolickie. Toteż wojennej wrzawie lewaków odpowiadało głuche milczenie. Aż jakoś w 2002 roku, choroba oka unieruchomiła mnie na dwa miesiące w Warszawie. Żadnych książek, żadnej telewizji, pozostawało radio. I wtedy, surfując po skali, trafiłam na „Rozmowy niedokończone”, gdzie wypowiadali się specjaliści od 1945 roku nieobecni w eterze, nocne telefoniczne rodaków rozmowy, gdzie można było usłyszeć „ludzi z realu”. Co znaczy tych, którzy nie zabrali się na pociąg, zwany sukcesem i z różnych powodów nie doświadczyli dobrodziejstw transformacji. Była tam i drobna ciałem, ale wielka duchem Madzia Buczek, szefowa Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci i były bardzo ostrożne i wyważone wypowiedzi Ojca Dyrektora. Mając w pamięci dzikie ataki „Gazety Wyborczej” i innych mediów mainstreamowych na księdza Rydzyka –„nacjonalista”, ”szowinista”, „antysemita” – zdumiał mnie spokój i oględność przekazu. I widoczne moderowanie wypowiedzi telefonicznych do RM przez ojców prowadzących audycje. A był to przecież czas, kiedy medialna lewica nie pozostawiała na kościele, prawicy, patriotyzmie suchej nitki!
cd na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W niedzielę w Toruniu powiało prawdziwym życiem. Uroczystości 25-lecia Radia Maryja. Wielu kościelnych hierarchów, posłów i senatorów, studenci i absolwenci Wyższej Szkoły Kultury Medialnej i Społecznej, i tysiące sympatyków z całego kraju.
Pani premier i prezes Prawa i Sprawiedliwości przesłali listy gratulacyjne, a obecny na uroczystościach Prezydent RP Andrzej Duda, jak się okazuje, świetny orator, punktował. ”Jako prezydent Rzeczypospolitej przyjechałem podziękować za wielkie dzieło wspólnoty, wielkie dzieło miłosierdzia i wielkie dzieło budowania polskiego społeczeństwa i siły polskiej państwowości …Bo Radio Maryja od początku niesie z sobą dwa elementy, które były i są w dzisiejszym świecie unikatowe. Tym pierwszym jest budowanie wspólnoty, a drugim – dawanie siły i nadziei”.
I podziękował za to Ojcu Dyrektorowi , załodze radia i setkom tysięcy słuchaczy w kraju i za granicą. Kiedy w 1995 roku Jan Paweł II powiedział: ”Ja Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie radio, Radio Maryja”, był to jeszcze głos odosobniony, bezwzględna nagonka trwała w najlepsze. Dziś jest RM, „Nasz Dziennik”, jest TV Trwam, jest WSKMiS i wielka siła mediów konserwatywnych, katolickich, które powstały „z niczego” czyli z ludzkiego pomysłu, głowy, serca, ale także intuicji, jak ważne będą u nas media i jak ogromną rolę będą odgrywały w kształtowaniu tożsamości Polaków i wykuwaniu przyszłego kształtu Polski.
Wydawało się wtedy, że RM - bez pieniędzy, bez poparcia partyjnego– nie ma na polskim rynku medialnym żadnych szans. Dziś jest to duża korporacja multimedialna, dziennik, radio i telewizja, które odbierają setki tysięcy ludzi, także poza krajem. To fenomen na światową skalę, katolickie konsorcjum multimedialne – nawet BBC, która jest utrzymywana z pieniędzy podatników i dysponuje rocznym budżetem ponad 4 mld funtów czyli 20 mld złotych, nigdy nie doczekała się swojego dziennika, swojej szkoły medialnej, no i tak wiernej wspólnoty odbiorców, złączonych podobnym światopoglądem i programem moralnym. W istocie, od 30-40 lat BBC działa jakby przeciw swoim widzom i słuchaczom, już dawno samozwańczo podjęła się roli lidera i mentora, manipuluje i uprawia socjotechnikę. I co 10 lat, jeśli na Downing Street akurat urzędują konserwatyści, grożą, że rozbiją fundusze na kilku innych nadawców, i niestety nie dotrzymują słowa. O ile jednak misyjna kiedyś BBC rozrzuca na lewo i prawo pieniądze abonamentowiczów, korporacja z Torunia żyje z dobrowolnych składek darczyńców. Na podobnej diecie BBC umarłaby dziś z głodu.
W 1991 roku mieszkałam już w Londynie, rzadko bywałam w Polsce i nie słuchałam Radia Maryja. Tylko z daleka, czytując polska prasę, śledziłam wojnę, jaka toczyła się w tutejszych mediach – lewica liberalna contra …. milczenie. Bo wtedy nie było – jeśli nie liczyć słabych, niszowych - mediów konserwatywnych, które wsparłyby te katolickie. Toteż wojennej wrzawie lewaków odpowiadało głuche milczenie. Aż jakoś w 2002 roku, choroba oka unieruchomiła mnie na dwa miesiące w Warszawie. Żadnych książek, żadnej telewizji, pozostawało radio. I wtedy, surfując po skali, trafiłam na „Rozmowy niedokończone”, gdzie wypowiadali się specjaliści od 1945 roku nieobecni w eterze, nocne telefoniczne rodaków rozmowy, gdzie można było usłyszeć „ludzi z realu”. Co znaczy tych, którzy nie zabrali się na pociąg, zwany sukcesem i z różnych powodów nie doświadczyli dobrodziejstw transformacji. Była tam i drobna ciałem, ale wielka duchem Madzia Buczek, szefowa Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci i były bardzo ostrożne i wyważone wypowiedzi Ojca Dyrektora. Mając w pamięci dzikie ataki „Gazety Wyborczej” i innych mediów mainstreamowych na księdza Rydzyka –„nacjonalista”, ”szowinista”, „antysemita” – zdumiał mnie spokój i oględność przekazu. I widoczne moderowanie wypowiedzi telefonicznych do RM przez ojców prowadzących audycje. A był to przecież czas, kiedy medialna lewica nie pozostawiała na kościele, prawicy, patriotyzmie suchej nitki!
cd na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/318352-ojciec-dyrektor-i-narodowa-psychoterapia
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.
