Dziewiąte miejsce na świecie zdobyła polska oświata w naukach przyrodniczych – biologii, chemii, fizyce i innych – w 2012 roku. Wejście Polski do globalnej pierwszej dziesiątki, złożonej głównie z konfucjańskich krajów Azji Wschodniej i nordyckich państw Europy, spełniało marzenie o przezwyciężeniu dziejowej słabości. Polska zdawała się wreszcie zmierzać ku cywilizacyjnym szczytom świata. Po ogłoszeniu danych za 2015 rok marzenie prysło. Kierunek odwrócił się: już nie lot w górę, lecz spadanie.
Dane te ogłosiła wczoraj 6 grudnia 2016 roku globalna Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – OECD – zrzeszająca państwa najwyżej rozwinięte gospodarczo, włącznie z Polską. Od początku XXI wieku OECD prowadzi Program Międzynarodowej Oceny Uczniów – PISA. Obecnie badaniami wiedzy, umiejętności i motywacji młodych ludzi obejmuje wszystkie 35 państw członkowskich i dodatkowo 37 krajów i gospodarek partnerskich, w tym Brazylię, Rosję, inne kraje Europy Wschodniej i Południowej, oraz najbliższe poziomem rozwoju Zachodowi państwa arabskie wschodnioazjatyckie, włącznie z różnymi częściami Chin. Spośród mocarstw gospodarczych i edukacyjnych świata brak teraz tylko Indii, które częściowo były objęte programem w przeszłości i mogą do niego wrócić.
OECD testuje oświatę wszechstronnie. Obok nauk przyrodniczych, sprawdza dwie inne strategiczne dziedziny: matematykę, oraz czytanie i interpretację złożonych i trudnych tekstów, połączone z wyszukiwaniem, integracją i oceną informacji, i wyciąganiem wniosków. Testowani w zakresie wiedzy i umiejętności – a także ankietowani co do motywacji, warunków nauki i planów życiowych – są 15-latkowie. W Polsce – z reguły uczniowie ostatniej klasy gimnazjum, która zastąpiła pierwszą klasę liceum, technikum lub zasadniczej szkoły zawodowej po skróceniu w 1999 roku, przez koalicję Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności, nauki w liceach do 3 lat, a w technikach do 4 lat, i po wprowadzeniu gimnazjów.
Od 2012 do 2015 roku poziom polskiej oświaty według badań PISA wyraźnie spadł we wszystkich trzech dziedzinach:
w naukach przyrodniczych – z miejsca 9 na miejsce 22-23 ex aequo z Portugalią;
w matematyce – z miejsca 13-14 ex aequo z Kanadą na miejsce 17-18 ex aequo z Irlandią;
w czytaniu – a właściwie sztuce posługiwania się informacją – z miejsca 10 na miejsce 13.
Polska należała do pierwszej dziesiątki świata w aż dwu spośród trzech dziedzin oświaty badanych przez OECD – dziś nie należy w ani jednej.
We wszystkich dziedzinach rankingu za 2015 rok wygrało wielokulturowe – przede wszystkim chińsko-brytyjskie – miasto-państwo Singapur. W naukach przyrodniczych srebrny medal zdobyła Japonia, a brązowy – Estonia. W matematyce – odpowiednio Makau i Hongkong, przy czym z wielkich państw świata najwyżej sięgnęła Japonia, z Europy – Szwajcaria, a z Unii Europejskiej – Estonia. Hongkong podzielił się srebrnym medalem z Kanadą w czytaniu – sztuce informacji – a Finlandia wyprzedziła w tej dziedzinie resztę krajów UE i całej Europy.
Wszechstronny spadek polskiej oświaty w rankingu OECD oznacza alarm cywilizacyjny. Jeden z wielu alarmów dla Polski dotyczących wiedzy i innowacyjności. Być może wszystkie dotąd były za ciche.
CZYTAJ TAKŻE: Ostrzeżenie strategiczne: na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej 2016 Polska spadła z miejsca 17 na 42
CZYTAJ TAKŻE: Czwarte miejsce od dołu w tabeli 35 państw OECD. Polska musi uciec do przodu – mieć więcej profesjonalistów innowacyjności
CZYTAJ TAKŻE: Liczby twarde jak grafen: Polska traci innowacyjność, cała UE przegrywa wyścig z Chinami
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/318349-polska-oswiata-od-2012-do-2015-roku-spadla-we-wszystkich-dziedzinach-swiatowego-rankingu-oecd-ile-jeszcze-alarmow-cywilizacyjnych