„Mamy już niezbite dowody niemalże we wszystkich specjalnościach medycznych, że zapłodnienie pozaustrojowe jest związane ze wzrostem liczby różnych problemów zdrowotnych. Często zwraca się uwagę tylko na to, że to są wady wrodzone, wady rozwojowe. Tymczasem, i tu nie ma wątpliwości, bywają takie zespoły wad, których u dzieci z in vitro jest nawet 10-11 razy więcej niż w populacji ogólnej” - mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Andrzej Kochański - lekarz, specjalista genetyki klinicznej i laboratoryjnej, członek Zespołu Ekspertów Bioetycznych KEP.
Prof. Kochański jednoznacznie mówi o niebezpieczeństwach jakie niesie ze sobą zapłodnienie na szkle. Zaznacza, że są takie rodzaje zaburzeń rozwojowych, które można bez wątpliwości łączyć właśnie z in vitro. Od lat neonatolodzy nie mogą poradzić sobie np. z niską masą urodzeniową dzieci poczętych tą metodą. Słabe dzieci mają później wiele problemów rozwojowych.
Nie ma też wątpliwości, że częstość tzw. ostrej białaczki limfoblastycznej jest większa w populacji małych dzieci z in vitro. Bardzo trudne do zmierzenia są niepełnosprawność intelektualna, autyzm, choć poważne czasopisma medyczne na dużych, miarodajnych próbach wykazują wzrost tych zaburzeń w tej grupie
—opisuje problem.
Naukowiec w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” wylicza też inne zagrożenia związane z in vitro, to: problemy związane z uszkodzeniem układu krążenia, większe predyspozycje do wystąpienia miażdżycy i tendencje do nadciśnienia płucnego.
Właśnie metoda poczęcia jest tutaj decydująca
—podkreśla.
**Prof. Kochański wyjaśnia też jak ogromne znaczenie dla życia i zdrowia dziecka ma sposób poczęcia i okres zarodkowy - o którym mówi, iż z punktu widzenia rozwoju biologicznego jest najważniejszym okresem życia człowieka.
Wszystko wtedy zaczyna się dziać, powstawać, różnicować. Los tych kilku maleńkich komórek determinuje zdrowie człowieka na całe życie. Jeżeli my wprowadzimy zaburzenia na skutek różnych manipulacji związanych z in vitro, jeżeli na skutek naszej interwencji polegającej na manipulacji zarodkami wprowadzimy zaburzenia do tych bezbronnych komórek, pozbawionych jakiegokolwiek układu obronnego, to wtedy te zmiany zostaną przeniesione na cały organizm
—zaznacza.
Dodaje, że pierwsze problemy zaczynają się już w chwili stymulacji hormonalnej, którą zawsze stosuje się w in vitro.
(…) problemy pojawiają się również, gdy zarodek zamrażamy, rozmrażamy czy też gdy do komórki jajowej, otoczonej zwykle przez dziesiątki milionów plemników, zostaje mechanicznie wstrzyknięty jeden plemnik, którego ona nie wybiera.
Profesor nie ucieka przed sformowaniem, że in vitro cały czas jest eksperymentem i to tragicznym, bo na życiu. Przypomina, że zawierająca zbiór zasad dot. prowadzenia badań klinicznych Deklaracja Helsińska, nie broni w żaden sposób zarodków.
Zakładamy ochronę w przypadku ochotników przyjmujących jakieś łagodne lekarstwo do testowania. Choć tutaj zagrożenie jest minimalne, to jest obwarowane komisjami etycznymi, zgodami, konwencjami. Tymczasem, gdy wykonujemy najbardziej niebezpieczny eksperyment, to nie ma to żadnej ochrony, bo zarodek nie ma żadnych praw
—opisuje Kochański.
Jest on błędnie definiowany jako grupa komórek, nie można go więc bronić
—dodaje i wyjaśnia jak wielkim nadużyciem jest mówienie o in vitro jako o metodzie leczenia niepłodności. Prof. Kochański przestrzega:
Na przykład zachęca się do in vitro, bo dzięki niemu w niedalekiej przyszłości będzie można naprawiać i wymieniać geny. Przedstawia się in vitro jako rozumną alternatywę w stosunku do zwykłego rozmnażania się.
Naukowiec przypomina o szczególnym nadzorze nad ciążami z in vitro. W momencie nieprawidłowości otwiera się bardzo szybka ścieżka do aborcji.
Zaryzykowałbym mocne stwierdzenie, że zapłodnienie pozaustrojowe bez swobodnego dostępu do aborcji może nie mieć szans.
ZOBACZ TEŻ:
Dr Zięba: In vitro to procedura śmierci i kalectwa
ann/”Nasz Dziennik”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/313233-in-vitro-czyli-brutalna-ingerencja-w-poczatki-zycia-prof-andrzej-kochanski-o-problemach-jakie-niesie-sztuczne-zaplodnienie