„Moje największe ubolewanie wobec tego rządu, to jest jednak totalny brak wykształcenia (…) Jarosław Kaczyński - nie pamiętam czy on gdzieś podróżował, czy on zna świat”
— martwiła się etyczka Magdalena Środa w programie Jarosława Kuźniara, redaktora młodego, wykształconego, z małego miasteczka, co to w swojej wirtualnej audycji na Onecie wozi w samochodzie wybitnych wykształconych, także z wielkich miast, po to, żeby było śmieszniej.
Byłoby jeszcze śmieszniej, gdyby program Kuźniara odbywał się na deskorolkach, na jednej on, na drugiej profesor całkiem nadzwyczajna, liberalna lewaczka Magdalena Środa. Doktorat zrobiła ta filozofka w latach 1981/1982 czyli w stanie wojennym. Takich doktorantów było w tym czasie bez liku, wiedzieli więcej i lepiej od stłamszonych naukowców, różnych opozycjonistów i temu podobnych elementów. Dziś Magdalena Środa obraża członków rządu PiS w majestacie swojej pychy, a także licznych przywilejów, którymi cieszyła się za czasów rządów pookrągłostołowych. Nadal wykłada, piorąc mózgi młodych Polaków, którzy na nią trafili w toku swoich studiów. Biedny Uniwersytet Warszawski, który z szanowanej uczelni zamienił się w wychowalnię słusznych wyznawców politycznej poprawności.
Co się zaś tyczy rządu Prawa i Sprawiedliwości, jest on wyższy ponad troski Magdaleny Środy o poziom swego wykształcenia, ponieważ jego poziom jest wystarczająco wysoki, żeby cieszyć się poparciem społecznym, wdraża reformy, które dowodzą nie tylko starannego wykształcenia i kompetencji jego członków, ale także wysokiej kultury osobistej i uczciwości, czego nie można powiedzieć o wykształconych ludziach z kręgu byłej władzy. Ta wykształcona elita Platformy Obywatelskiej i mniej wykształcona elita PSL-u wykazała się małomiasteczkową pazernością i skoncentrowała się na robieniu karier i kasy, kosztem obywateli III RP - bez względu na ich poziom wykształcenia. Zaś elity te zyskały nie bez przyczyny miano, „wykształciuchów”. I teraz demonstrują w obronie gimnazjów, których Polacy nie chcą, protestują przeciwko ograniczaniu wolności i demokracji. Tymczasem jak wykazały badania niezależnego amerykańskiego Fakt Tank - Pew Research Center w rankingu, który dotyczył wolności słowa i swobody wypowiedzi, Polska zajęła drugie miejsce po Stanach Zjednoczonych, a tak bardzo ponoć demokratyczne kraje jak Wielka Brytania i Niemcy, Francja uplasowały się znacznie niżej.
Pani Środa jeździ za granicę częściej niż Jarosław Kaczyński, a świata nie zna. I trudno się jej dziwić, zakleszczona w ideologii lewackiej nie widzi przemian zachodzących na świecie, a przede wszystkim nie jest w stanie pojąć, że ludność świata zachodniego, choć nie zrobiła doktoratu na Uniwersytecie Warszawskim a tym bardziej Jagiellońskim, ma już dosyć wykształciuchów, pseudo uczonych, zbijających bąki na uczelniach - gęgaczy i paplaczy medialnych. Co gorsza, odwracają się od tych autorytetów ludzie młodzi, także ci, którzy podlegają indoktrynacji na swoich uczelniach. Oni żyją tu i teraz, to dla nich rząd PiS-u stworzył program 500 plus i Mieszkanie plus, żeby mogli godnie żyć w szacunku dla siebie i dla swoich współobywateli. I cieszą się wolnością poglądów i ich głoszenia, tak jak powinno być w każdym demokratycznym kraju.
Żeby nie wiem jak profesor nadzwyczajna Magdalena Środa narzekała na obecny rząd, bo jest konserwatywny, obywatele Polski i całego zachodniego świata zaczynają domagać się należnych im praw, w tym prawa do godnej egzystencji. Wszystko przemija, również poprawność polityczna, która obdarzyła liberalne lewactwo władzą nad masami, władzą zdegenerowaną, bo chodzącą na pasku wielkich korporacji i finansjery. W jej trybach Magdalena Środa jest ziarnkiem piasku, a jej wykształcenie wystarczyło na tyle, by zostać „Polką Roku 2009” w plebiscycie „Wysokich Obcasów” GW. Nie wystarczyło, by dostać się do Parlamentu Europejskiego. Przejdzie do historii III RP albo i nie. A to dlatego, że zrobił się straszny tłok w walce o miejsce w historii postkomuny. Jarosław Kuźniar też by chciał i Monika Olejnik oraz Justyna Pochanke, konkurencja duża. Pcha się też filozof Jan Hartman i szef KOD-u Mateusz Kijowski. Tylko się nie pobijcie!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/312352-tylko-sie-nie-pobijcie-zrobil-sie-straszny-tlok-w-walce-o-miejsce-w-historii-postkomuny