Dom Schronienia w Zgierzu k. Łodzi został zamknięty w trybie natychmiastowym - poinformował dyrektor biura wojewody łódzkiego Zbigniew Natkański. Łódzka prokuratura 12 października wszczęła śledztwo w sprawie śmierci pięciu podopiecznych tego ośrodka.
Chodzi o Dom Schronienia Samotnych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu. Od środy śledczy łódzkiej prokuratury prowadzą czynności procesowe w związku ze śmiercią czterech osób przewiezionych we wtorek z tego ośrodka do miejscowych szpitali oraz osoby, która zmarła w tej placówce w poniedziałek.
Wszczęte zostało śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat pięciu. Ma ono ustalić, czy przebywający w zgierskim domu pomocy nie byli narażani w nim na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Po skontrolowaniu ośrodka sztab kryzysowy wojewody łódzkiego podjął decyzję o jego natychmiastowym zamknięciu. Jeszcze dziś przebywających w nim 37 pensjonariuszy zostanie przewiezionych do innych ośrodków na terenie Łodzi
—powiedział Natkański.
W zgierskiej placówce w opinii inspektorów i śledczych panowały fatalne warunki. Pensjonariusze mieli chodzić głodni, a temperatura w pokojach nie przekraczała 10 stopni Celsjusza. Poważne zastrzeżenia budził nie tylko stan zdrowia osób przebywających w domu opieki, ale także stan sanitarny ośrodka.
Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania do tej pory w tej sprawie przesłuchano kilkadziesiąt osób, w tym przebywających w ośrodku oraz wolontariuszy. Zabezpieczono dokumentację związaną z pobytem pensjonariuszy, dotyczącą stanu ich zdrowia. Po przebadaniu podopiecznych domu pomocy do szpitali w Łodzi i Zgierzu trafiło w nocy kolejnych 30 osób.
Pojawiły się też informacje wskazujące na prawdopodobieństwo upoważnienia przez niektórych z podopiecznych osób, prowadzących placówkę do dysponowania środkami finansowymi. Będzie to przedmiotem szczegółowych ustaleń
—wyjaśnił Kopania.
Małgorzata Pyka, zastępca dyrektora Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej w ŁUW poinfomowała, że zgierski Dom Schronienia im. bł. Matki Teresy z Kalkuty prowadził Kościół Starokatolicki w RP i nie wystąpił on do wojewody łódzkiego z wnioskiem o wydanie zezwolenia na prowadzenie placówki zapewniającej całodobową opiekę.
Wystąpił natomiast z wnioskiem o wpisanie do rejestru placówek zapewniających miejsca noclegowe i został wpisany jako noclegownia do rejestru prowadzonego przez wojewodę. Zgodnie z ustawą o pomocy społecznej utworzenie i prowadzenie noclegowni nie wymaga uzyskania zezwolenia wojewody. Jest ono wymagane do prowadzenia m.in. placówek zapewniających całodobową opiekę
—wyjaśniła.
Zaznaczyła, że tzw. doraźna kontrola inspektorów rozpoczęła się we wtorek. Po niej do szpitali trafiło 13 osób, z których cztery zmarły. Podczas wcześniejszej wizytacji, która miała miejsce w lutym br. ustalono, że w dniu inspekcji w obiekcie nie przebywały osoby wymagające całodobowej opieki.
W czwartek rano prokurator generalny Zbigniew Ziobro mówił w TVP Info, że polecił, by śledztwo zostało objęte nadzorem prokuratury regionalnej i krajowej.
Poleciłem, aby zostały przeanalizowane inne sprawy, które dotyczą tego człowieka. Który rzekomo miał prowadzić inne domy opieki społecznej i dpuszczać się tam innych nieprawidłowości
—podkreślił.
Zapowiedział, że „z całą pewnością prokuratura podejmie wszelkie niezbędne czynności, aby doprowadzić do wyjaśnienia tej sprawy.
Śmierć podopiecznych domu pomocy w Zgierzu. Prokuratura prowadzi śledztwo
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/311819-horror-w-domu-opieki-w-zgierzu-wojewoda-zamyka-placowke-po-smierci-podopiecznych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.