Joanna Scheuring-Wielgus na sobotniej manifestacji pod Sejmem wzywała przede wszystkim kobiety do udziału i zaangażowania się w tzw. czarny protest.
Posłanka Nowoczesnej zawołała nagle:
Dość dyktatury kobiet!
Partyjna koleżanka Scheuring-Wielgus tłumaczyła w Śniadaniu z Radiu ZET.
To było przejęzyczenie i naprawdę w sytuacji, w której będziemy mieli barbarzyńskie prawo w Polsce nie koncentrujmy się na lapsusach językowych
—mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Panie najwyraźniej nie uzgodniły jednej wersji, bo Scheuring-Wielgus podtrzymuje swoje hasło o dyktaturze kobiet.
Żarty się skończyły - twierdzą politycy partii Razem, Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Pod takim hasłem protestowali przed Sejmem, by bronić dostępu do aborcji. I znowu coś poszło nie tak…
ZOBACZ TEŻ:
ann/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/310443-nie-uzgodnily-wersji-dosc-dyktatury-kobiet-podtrzymuje-gasiuk-pihowicz-nie-koncentrujmy-sie-na-lapsusach-jezykowych