Jak podkreślił, „w niepełnosprawności mamy ogromną różnorodność”.

Jeśli mówimy o architekturze, to osoba poruszająca się o kulach czy na wózku potrzebuje innego rodzaju dostosowań, niż osoba słabo widząca, czy niewidoma. To w projektowaniu gubimy. Nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, jak projektować nie tyle przestrzeń, ale obiekty pod kątem osób z różnego rodzaju niepełno sprawnościami

— zaznaczył Pawłowski.

Według niego w przepisach prawa są luki, które umożliwiają popełnianie architektom błędów, czyli pozwalają na nieuwzględnianie potrzeb osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami w procesie od projektowania do wykonania obiektu.

Pawłowski zaznaczył, że uwzględnianie potrzeb osób z niepełnosprawnościami już na etapie projektu jest o tyle ważne, że po jego realizacji, szansa na modyfikację, zmianę, jest niewielka. Jak dodał, fundacja Integracja stworzyła wytyczne „projektowania bez barier” dla architektów.

Tyle, że architekt musi chcieć po taką publikację sięgnąć

— dodał.

ak/PAP/KPRM