Na koniec listopada Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa wyznaczył termin rozprawy w sprawie o wykroczenie przeciw pracownikowi drukarni. Odmówił on - z powodu własnych przekonań - wykonania usługi zleconej przez jedną z fundacji LGBT.
W czerwcu tego roku w tej sprawie zapadł wyrok nakazowy. Sąd uznał wówczas m.in., że kto „umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny” i nakazał pracownikowi zapłacić 200 zł na rzecz Skarbu Państwa. Obwiniony wniósł od niego sprzeciw, a to oznacza, że wyrok przestaje obowiązywać, a postępowanie będzie toczyć się od początku.
Głos w sprawie czerwcowego wyroku zabrał minister sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. W końcu lipca ocenił, że wyrok nakazowy łódzkiego sądu jest niebezpiecznym precedensem.
Burzy wolność myśli, przekonań i poglądów, a także swobodę gospodarczą, polegającą na dowolności transakcji. Stawia w uprzywilejowanej pozycji Fundację reprezentującą środowiska mniejszości seksualnych, a łamie wolność sumienia pracownika, który ma prawo nie popierać homoseksualnych treści
—uznał minister.
Według ministra „sądy są zobowiązane strzec konstytucyjnej wolności sumienia, a nie ją łamać”.
Mają stać na straży praw i wolności obywateli, w tym także wolności działalności gospodarczej, a nie narzucać im przymus. Żadne ideologiczne racje nie uzasadniają naruszania tych fundamentalnych zasad
—dodał.
Dlatego, ze względu na „konieczność ochrony interesu społecznego i podstawowych wolności obywatelskich”, Ziobro zdecydował o przystąpieniu przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi do postępowania przed sądem w Łodzi. Celem jest:
obiektywne rozpatrzenie złożonego wniosku o ukaranie, mając na względzie zasady wolności sumienia i zdrowego rozsądku
—napisał.
Po tym Prokuratura Okręgowa w Łodzi zgłosiła udział w tym postępowaniu.
Oświadczenie ministra, które opublikowano na oficjalnej stronie MS, Helsińska Fundacja Praw Człowieka uznała za próbę wywierania nacisku na chronioną konstytucyjnie niezawisłość i niezależność sądownictwa. Krytycznie o oświadczeniu wypowiedziały się również - Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”.
W liście do ministra Adam Bodnar przypomniał m.in., że zgodnie z art. 32 ust. 2 konstytucji „nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”.
Zdaniem RPO zakaz dyskryminacji jest bardzo szeroki i obejmuje zakaz nierównego traktowania ze względu na jakąkolwiek przesłankę i we wszystkich obszarach życia politycznego, społecznego i gospodarczego. Według RPO, z uwagi na tak szeroki zakres zakazu dyskryminacji, nie ma powodu, dla którego ochrona prawna, której polskie sądy udzielają ofiarom dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność i pochodzenie etniczne, miałaby nie przysługiwać ofiarom dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
Z kolei według „Iustitii”, oświadczenie ministra „budzi wyraźny sprzeciw sędziów, którzy w zakresie wykonywanych obowiązków orzeczniczych pozostają niezawiśli”; stanowi też „próbę publicznego wywierania presji na sądy, które zgodnie z konstytucją RP są władzą odrębną i niezależną od innych władz”.
Według Stowarzyszenia o ile zrozumiałe jest wypowiadanie się Prokuratora Generalnego, jako strony toczącego się postępowania o jego przebiegu, o tyle nie do zaakceptowania jest publiczne komentowanie i ocenianie nieprawomocnych wyroków niezawisłego sądu.
W sierpniu na list Bodnara odpowiedział Zbigniew Ziobro. Minister przypomniał, że drukarz początkowo przyjął zlecenie; odmówił dopiero wtedy, gdy zapoznał się treścią materiałów. W odpowiedzi do RPO, Ziobro zwrócił uwagę, że do naruszenia zakazu dyskryminacji doszłoby wtedy, gdyby odmowa związana była z nie z treścią, lecz z tym, jakie środowisko reprezentuje zleceniodawca. Podkreślił, że lipcowe oświadczenie:
nie dotyczyło orientacji seksualnej klientów łódzkiej drukarni, a tym bardziej ograniczania dostępu do usług osobom nieheteroseksualnym.
Jak poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi termin rozprawy zaplanowano na 29 listopada.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/308462-presja-ma-sens-sprawa-pracownika-drukarni-ktory-odmowil-wykonania-uslugi-homoseksualistom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.