NASZ NEWS. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro gotów do interwencji w sprawie Zygmunta Miernika. "Potrzebna jednak jasna deklaracja"

Od wielu tygodni informujemy o sprawie Zygmunta Miernika, który trzy lata temu podczas rozprawy ws. zawieszenia procesu gen. Czesława Kiszczaka rzucił tortem w sędzię Annę Wielgolewską.

CZYTAJ: Dramatyczne wołanie z celi. Zygmunt Miernik: Przez 10 miesięcy więzienia nie mam możliwości zarobkowych. W końcu stracę mieszkanie i zostanę bezdomny!

W pierwszym procesie został za to skazany na dwa miesiące bezwzględnego więzienia. W kwietniu b. r. sąd kolejnej instancji podwyższył wyrok do 10 miesięcy bezwzględnego więzienia. To kara drakońska i budząca powszechne oburzenie. Tym bardziej, że Miernik, dziś związany ze środowiskiem politycznym Adama Słomki, w okresie PRL był prześladowany i skazywany za walkę z komunizmem.

Sprawdziliśmy, co w tej sprawie czyni, czy w ogóle ją dostrzega, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Zajmujemy się nią bardzo intensywnie. Dokładnie zbadaliśmy sprawę, przeanalizowaliśmy wszystkie aspekty i wątki, a przede wszystkim możliwości wyjścia pana Miernika z więzienia

— mówi nasz informator w ministerstwie sprawiedliwości. I dodaje:

Sprawa jest jasna. Ewentualna kasacja wyroku będzie nieskuteczna, to w tej sprawie ślepa droga. Pozostaje wniosek o zawieszenie wykonywania kary. I Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro jest w każdej chwili gotowy do wystąpienia z takim wnioskiem. Potrzebna jest jednak jasna deklaracja ze strony samego pana Miernika lub środowiska go wspierającego, że tego chcą, że to ścieżka, którą akceptują.

Nasz informator podkreśla, że ze strony Miernika i jego zaplecza dochodzą sprzeczne sygnały. Wiele wskazuje, że wniosek o zawieszenie wykonywania kary przyjmą z niezadowoleniem, odrzucą, skrytykują Prokuratora Generalnego, słowem - że to nie jest ścieżka, którą zaakceptują.

I faktycznie. Osoba z tego kręgu mówi nam:

Zygmunt Miernik zgodziłby się na taki obrót sprawy, na zawieszenie wykonywania wyroku, tylko pod warunkiem przyznania mu statusu więźnia politycznego.

Kłopot w tym, że takiej formuły w polskim systemie prawnym nie ma. I tak koło się zamyka. Prokurator Generalny mógłby interweniować, ale sam Miernik i osoby go wspierające cel ustawiają inaczej: chcą nie tyle szybkiego wyjścia Zygmunta Miernika z więzienia, co stworzenia społecznego czy politycznego ruchu na rzecz zmiany wymiaru sprawiedliwości i sądownictwa.

gim