Jest czy go nie ma? Piotr Koper i Andreas Richter, czyli odkrywcy „złotego pociągu”, nie mają wątpliwości, że na 65. kilometrze trasy kolejowej łączącej Wrocław z Wałbrzychem ukryty jest „złoty pociąg”. We wtorek rano oficjalnie ruszyły poszukiwania.
Teren, na którym będą prowadzone prace, został odpowiednio przygotowany. Wycięto drzewa i powyrywano korzenie. Na miejsce przyjechał ciężki sprzęt budowlany.
Poszukiwacze zamierzają kopać w trzech miejscach na głębokość 6-7 metrów. Na efekty będzie trzeba poczekać nawet tydzień, ponieważ teren może być zaminowany, a więc prace muszą być prowadzone z dużą ostrożnością.
Na miejscu jest więc saper, który będzie badał każdy metr ziemi. To oczywiście opóźni prace, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze
— podkreślił rzecznik odkrywców Andrzej Gaik.
Wcześniejsze badania przeprowadzone przez poszukiwaczy wykazały pewne anomalie, które ich zdaniem wskazują, że pod ziemią ukryty jest tunel. Istnienia tunelu nie wykluczyli naukowcy z AGH, którzy w ubiegłym roku także badali teren. Jednak zaprzeczyli, by znajdował się tam słynny „złoty pociąg”.
lap/walbrzych24
ZŁOTO NAZISTÓW. NIEODKRYTE SENSACJE PRZESZŁOŚCI: „Złoty pociąg i tajemnice skarbów Polski” - Włodzimierz Antkowiak. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/304859-tajemnica-zlotego-pociagu-ruszyly-prace-na-65-kilometrze