Katarzynie Lubnauer, Barbarze Dolniak i Ewie Lieder dopisuje apetyt i to nawet w czasie posiedzeń Sejmu. Posłanki Nowoczesnej urządziły sobie w Sejmie ucztę. Jakoś nie słychać wielkiego oburzenia, jak było w przypadku prof. Krystyny Pawłowicz.
„Super Express” przyłapał posłanki Nowoczesnej na pałaszowaniu ciastek. Tabloid kpi, że niektóre z nich jedzą łapczywie a inne dyskretnie.
Pewnie nie wypadało tego robić podczas pracy w Sejmie… Ale siedzimy tyle godzin na tych sejmowych głosowaniach i czasami zjadamy jakieś ciastko, cukierek czy łykamy tabletkę przeciwbólową. Nie jemy jednak potraw, jak zrobiła to kiedyś Krystyna Pawłowicz z PiS
—tłumaczyła się, jednocześnie od razu atakując Ewa Lieder z Nowoczesnej.
Koleżanki Ryszarda Petru przekazywały sobie torebkę z ciastkami i rozglądając się, czy nikt ich nie obserwuje, jadły słodycze.
Jesteśmy tylko ludźmi
—podkreśliła posłanka.
Jakoś nie słychać oburzenia, że posłanki Nowoczesnej w sali plenarnej Sejmu urządziły sobie stołówkę. One są tylko ludźmi…
Internauci kpią jednak z pań, podkreślając:
gorzej jak dzieci w klasie:)
Jak dzieciaki… „Oj żeby tylko nikt nie zobaczył, bo przez Pawłowicz wyjdę na hipokrytkę.”
To głód demokracji…
ann/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/302353-stolowka-nowoczesnej-w-sali-plenarnej-sejmu-nikogo-nie-oburza-a-miesiacami-wysmiewano-prof-pawlowicz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.