Takie kwiatki... Były szef PZU w służbowym BMW używał nielegalnie antyradaru i zagłuszacza radarów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.wPolityce.pl
fot.wPolityce.pl

Podwójne standardy w PZU. Były szef ubezpieczeniowego molocha oficjalnie wspierał kampanię społeczną fundacji PZU „Stop wariatom drogowym” i namawiał do bezpiecznej jazdy, a sam w służbowym BMW używał nielegalnie antyradaru i zagłuszacza radarów.

O praktykach byłego szefa PZU Andrzeja Klesyka dowiedzieliśmy się dzięki przeprowadzonemu przez obecne władze audytowi największego polskiego ubezpieczyciela.

W wyniku audytu ujawniono obecność we flocie PZU samochodu wyposażonego w zakłócacz/zagłuszacz radarów oraz antyradar/detektor sygnału radarowego i laserowego. Ta kwestia jest wyjaśniana

—powiedziała w rozmowie z „Super Expressem” Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU.

Klesyk kierował PZU od grudnia 2007 r. do grudnia 2015 r.

PZU jest dziś zupełnie inną firmą niż wówczas, kiedy obejmowałem funkcję prezesa

—mówił żegnając ze stanowiskiem.

Miał rację. Obecnie takie praktyki są niedopuszczalne. Były prezes PZU nie przejmował się jednak zakazami i informacjami Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie zagłuszaczy radarów.

Sprzedawanie zagłuszaczy i ich używanie jest nielegalne. Jeżeli kierowca w swoim samochodzie posługuje się takim urządzeniem, to zapłaci do 5 tys. zł grzywny.

Jemu po prostu żyło się lepiej…

ann/se.pl


Polecamy „wSklepiku.pl”:„Państwo Platformy. Bilans zamknięcia” - Andrzej Zybertowicz, Maciej Gurtowski, Radosław Sojak.

Książka podsumowuje działalność Platformy we wszystkich przestrzeniach zarządzania państwem.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych