W woj. mazowieckim wiele odcinków lokalnych dróg zostało zatarasowanych przez połamane drzewa.
Strażacy zgłaszają, że trzeba będzie ściągać ciężki sprzęt, by te odcinki odblokować. Może to potrwać wiele godzin
— dodał Frątczak.
Jak poinformował PAP oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Karol Kierzkowski, do wczesnego popołudnia strażacy na całym Mazowszu interweniowali ok. 400 razy, głównie w centralnej i północno-zachodniej części województwa, przede wszystkim z powodu powalonych przez wiatr drzew i połamanych gałęzi, rzadziej - z powodu podtopień.
Cały czas otrzymujemy zgłoszenia, więc pewnie interwencji będzie trochę więcej. Jak dużo, to zobaczymy, bo na cały dzień są zapowiadane burze
— powiedział Kierzkowski.
Meteorolodzy ostrzegają, że trudna sytuacja może być wieczorem i nocą w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim. Również sporo interwencji jest w województwach łódzkim, dolnośląskim i na opolszczyźnie. Ok. 90 zgłoszeń odebrali w piątek wielkopolscy strażacy. Jak powiedział PAP mł. bryg. Jarosław Kuśmirek z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, skutki ulewnego deszczu najbardziej odczuli mieszkańcy Poznania i powiatów: poznańskiego i leszczyńskiego.
Wydział zarządzania kryzysowego przy wojewodzie warmińsko-mazurskim poinformował PAP, że powalone przez wichurę drzewa blokują tory na szlaku Rudzienice-Samborowo pod Iławą, w wyniku czego wstrzymany został ruch pociągów relacji: Gdynia - Olsztyn (postój w Iławie), Wrocław – Białystok (także postój w Iławie) oraz Olsztyn - Jabłonowo (postój w Starych Jabłonkach). Wydział zarządzania kryzysowego zapewnił, że przewoźnik już organizuje komunikację zastępczą ale przyznano, że utrudnienia mogą potrwać ok. 10 godzin.
Powalone drzewo blokuje także drogę krajową nr 63 w miejscowości Jeże w powiecie piskim.
Do godz. 16. warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali 160 razy, w okolicach Elbląga wyłączonych jest 7 stacji transformatorowych.
Strażacy apelują, by podczas nawałnic zachować ostrożność i zdrowy rozsądek.
Zabezpieczmy okna; jeśli wychodzimy z domu zamknijmy je. Usuńmy z balkonów, parapetów przedmioty, które mogą podczas wichur spaść. Jeśli jedziemy autem i intensywnie pada deszcz, zwolnijmy, a nawet zatrzymajmy się i przeczekajmy nawałnicę. Jeśli jesteśmy poza domem, nie szukajmy schronienia pod drzewami, słupami linii energetycznych czy wiatami
— przypomniał Frątczak.
Mly/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W woj. mazowieckim wiele odcinków lokalnych dróg zostało zatarasowanych przez połamane drzewa.
Strażacy zgłaszają, że trzeba będzie ściągać ciężki sprzęt, by te odcinki odblokować. Może to potrwać wiele godzin
— dodał Frątczak.
Jak poinformował PAP oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Karol Kierzkowski, do wczesnego popołudnia strażacy na całym Mazowszu interweniowali ok. 400 razy, głównie w centralnej i północno-zachodniej części województwa, przede wszystkim z powodu powalonych przez wiatr drzew i połamanych gałęzi, rzadziej - z powodu podtopień.
Cały czas otrzymujemy zgłoszenia, więc pewnie interwencji będzie trochę więcej. Jak dużo, to zobaczymy, bo na cały dzień są zapowiadane burze
— powiedział Kierzkowski.
Meteorolodzy ostrzegają, że trudna sytuacja może być wieczorem i nocą w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim i lubelskim. Również sporo interwencji jest w województwach łódzkim, dolnośląskim i na opolszczyźnie. Ok. 90 zgłoszeń odebrali w piątek wielkopolscy strażacy. Jak powiedział PAP mł. bryg. Jarosław Kuśmirek z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, skutki ulewnego deszczu najbardziej odczuli mieszkańcy Poznania i powiatów: poznańskiego i leszczyńskiego.
Wydział zarządzania kryzysowego przy wojewodzie warmińsko-mazurskim poinformował PAP, że powalone przez wichurę drzewa blokują tory na szlaku Rudzienice-Samborowo pod Iławą, w wyniku czego wstrzymany został ruch pociągów relacji: Gdynia - Olsztyn (postój w Iławie), Wrocław – Białystok (także postój w Iławie) oraz Olsztyn - Jabłonowo (postój w Starych Jabłonkach). Wydział zarządzania kryzysowego zapewnił, że przewoźnik już organizuje komunikację zastępczą ale przyznano, że utrudnienia mogą potrwać ok. 10 godzin.
Powalone drzewo blokuje także drogę krajową nr 63 w miejscowości Jeże w powiecie piskim.
Do godz. 16. warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali 160 razy, w okolicach Elbląga wyłączonych jest 7 stacji transformatorowych.
Strażacy apelują, by podczas nawałnic zachować ostrożność i zdrowy rozsądek.
Zabezpieczmy okna; jeśli wychodzimy z domu zamknijmy je. Usuńmy z balkonów, parapetów przedmioty, które mogą podczas wichur spaść. Jeśli jedziemy autem i intensywnie pada deszcz, zwolnijmy, a nawet zatrzymajmy się i przeczekajmy nawałnicę. Jeśli jesteśmy poza domem, nie szukajmy schronienia pod drzewami, słupami linii energetycznych czy wiatami
— przypomniał Frątczak.
Mly/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/297099-tragiczne-skutki-gwaltownych-burz-nad-polska-trzy-osoby-nie-zyja?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.