Aleksander Doba zmuszony został przerwać swoją wyprawę przez Ocean Atlantycki po tym, jak jego kajak został dwukrotnie przewrócony przez fale. Polski podróżnik nie doznał żadnych obrażeń.
O pierwszej w nocy zobaczyłem z lewej strony tworzącą się falę. Nawet nie taką dużą, miała około metra, ale rosła dynamicznie. Za chwilę uderzyła w kajak i przewróciła go. Po niej przyszła następna i po raz drugi obróciła kajak. Podczas pierwszej fali przybojowej wypadłem z kajaka. Podczas drugiej skotłowało mnie już całkiem pod kajakiem
– przekazał Doba na jednym z portali społecznościowych za pośrednictwem amerykańskiego koordynatora wypraw Piotra Chmielińskiego.
Jak napisano w komunikacie,
fale rzuciły kajak na brzeg Półwyspu Sandy Hook, ale Olek jest cały i zdrowy.
W niedzielę w Nowym Jorku Doba rozpoczął swoją trzecią podróż przez Atlantyk kajakiem. W 2014 roku emerytowany inżynier mechanik z Polic jako pierwszy na świecie przepłynął kajakiem Atlantyk z Europy do Ameryki. Tym razem wyprawę zakończył po kilku dniach.
bzm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/295257-doba-przerwal-wyprawe-przez-atlantyk-kajak-podroznika-nie-mial-szans-z-falami