Taka promocja. 10 tysięcy tablic Mendelejewa dla MON za rządów Siemoniaka. Polityk nie zna sprawy, a sieć kipi od żartów. MEMY

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.Twitter.com
fot.Twitter.com

Audyt w MON przyniósł ciekawe wyniki. W programie „Zadanie specjalne” Anity Gargas na antenie Telewizji Republika ujawniono kilka punktów raportu z audytu, m.in. te dotyczące wydatków na promocję, w ramach których zakupiono… 10 tys. tablic Mendelejewa. Po co?

Tablice Mendelejewa w tej chwili leżą w piwnicach resortu. Leżą, bo zakupione tablice są nieaktualne, nie zawieraną najnowszych pierwiastków. Z tego powodu zostały w magazynie, ale pieniądze publiczne wydano. Minister Tomasz Siemoniak z PO, były szef MO odnosząc się do sprawy napisał na Twitterze:

Nie znam sprawy, trzeba wyjaśnić.

Sprawa zaczęła żyć swoim życiem w sieci. Pojawiły się opinie, że:

Siemoniak kupił tablice Mendelejewa, bo były potrzebne do poszukiwań „złotego pociągu”

fot.Twitter.com
fot.Twitter.com

Są też inne ciekawe koncepcje.

fot.Twitter.com
fot.Twitter.com

fot.Twitter.com
fot.Twitter.com

fot.Twitter.com
fot.Twitter.com

ann


Polecamy „wSklepiku.pl”:„Państwo Platformy. Bilans zamknięcia” - Andrzej Zybertowicz, Maciej Gurtowski, Radosław Sojak.

Książka podsumowuje działalność Platformy we wszystkich przestrzeniach zarządzania państwem.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych