Marek Jurek: Prawo do życia to praktyczna kwestia, a nie wydumana „sprawa światopoglądowa”

W polskim prawie chroniącym życie są luki - zauważa Marek Jurek poseł do Parlamentu Europejskiego i prezes Prawicy Rzeczypospolitej. W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” mówi, że prawo wymaga doprecyzowania, bo państwo ma obowiązek bronić niewinnego życia ludzkiego.

Obywatelski projekt ustawy antyaborcyjnej wywołał społeczne zamieszanie, a politycy opozycji i środowiska lewicowe oraz feministyczne straszą rozwojem podziemia aborcyjnego o turystyki aborcyjnej.

Na te problemy powołują się z reguły ci, którzy palcem nie kiwną, żeby z nimi walczyć. Wszystkie siły społeczne powinny wspierać wymiar sprawiedliwości w walce z podziemiem aborcyjnym. Podejście do tej właśnie sprawy jest najlepszym testem na stosunek do obowiązującego prawa. A reakcją na wyjazdy aborcyjne jest umiędzynarodowienie kwestii prawa do życia

—odpowiada oponentom Marek Jurek i przypomina, że prawo do życia było zawsze najważniejszym zagadaniem poruszanym przez Jana Pawła II. Papież przypominał o nim zawsze, gdy mówił o prawach człowieka.

Właściwie nie ma krajów, gdzie istnieje tzw. aborcja na życzenie, tym bardziej dla cudzoziemców, więc najczęściej i w tym wypadku mamy do czynienia z łamaniem prawa

—podkreśla europoseł.

O prawie do życia mówią nie tylko środowiska pro-life, przypomniał o nim także Episkopat Polski - co wywołało wściekły atak środowisk liberalnych.

Jeśli spojrzymy na to z dłuższej perspektywy – ujrzymy uderzającą zbieżność. Zbliża się Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski. Każdy jubileusz to weryfikacja naszej wierności. I znowu, tak jak pięćdziesiąt lat temu, zaczyna się kampania nienawiści do Kościoła i pogardy dla ładu moralnego. Wtedy Kościół oskarżano nawet o brak patriotyzmu. Dziś uczestnicy tamtej kampanii się wstydzą. To była trudna próba wierności. Zupełnie jak dziś

—przypomina Marek Jurek.

Rząd musi również zagwarantować, że w szpitalach nie będzie zachęcania kobiet do prenatalnego dzieciobójstwa, a sumienia lekarzy będą szanowane (zgodnie z prawem potwierdzonym przez Trybunał Konstytucyjny). Prawo do życia to praktyczna kwestia, wymagająca, szczególnie w zderzeniu z kontrkulturą śmierci, codziennej ochrony, a nie wydumana „sprawa światopoglądowa”

—zaznacza europoseł.

ZOBACZ TEŻ:

Debata w sprawie aborcji jest wykorzystywana politycznie przez lewicę do odbudowywania swojej pozycji - podkreśla senator Antoni Szymański

Autorzy ustawy chroniącej każde życie poczęte punktują kłamstwa i manipulacje. WARTO przeczytać

ann/”Nasz Dziennik”