Chciał udowodnić, że życie ludzkie nie jest więcej warte niż życie świni czy komara. Zbrodnia Kajetana P. była dla niego rodzajem manifestu. Podobnie myśleli młodociani zabójcy z Rakowisk, którzy tak jak on szukali inspiracji w filmach i literaturze.
Psycholodzy twierdzili, że Kajetan P może nie będzie w ogóle chciał zeznawać. A jednak chętnie rozmawia z prokuratorem i złożył obszerne wyjaśnienia. Mówi o swych motywach, chęci samodoskonalenia się i wyzbycia słabości, a taką słabością jest dla niego szacunek do ludzkiego życia.
Trudno się dziwić, że Kajetan P. bulwersuje opinię publiczną i przykuwa uwagę, Tak jest zawsze, gdy morderstwo odbiega od schematu. W realiach polskich zazwyczaj wszystko rozgrywa się w kręgu rodzinnym, zabójca pod wpływem alkoholu sięga po nóż i zadaje ciosy, a potem często gorzko tego żałuje.
Kajetan P. zabił przypadkowo wybraną kobietę, niczego nie żałuje, wręcz chełpi się swym morderstwem, które uważa za logiczną konsekwencją swoich poglądów.
Szukając informacji o makabrycznej zbrodni Kajetana P. od początku zastanawiamy się, dlaczego do niej doszło, jakie były jej motywy. Podświadomie staramy się też w ten sposób przewidzieć, czy coś podobnego mogłoby się zdarzyć w naszym otoczeniu, jakie są sygnały ostrzegawcze zapowiadające zbrodnię.
Nie oznacza to jednak, że chcemy zgłębiać absolutnie wszystko, co związane jest z zabójcą, przynajmniej nie chce tego wielu z nas. A jednak media przekroczyły w wypadku Kajetana P. cienką czerwoną linię między tym, o czym powinny informować, a tym, co zbędne i wręcz niewłaściwe. Kreują rodzaj telenoweli, zasypując nas detalami dotyczącymi jego ucieczki i zatrzymania. Wszystko było ważne i relacjonowane na żywo i z przejęciem: moment, w którym Kajetan P znalazł się na pokładzie wojskowej Casy, którą przetransportowano go z Malty, wiadomość czy w czasie lotu podano mu jakiś posiłek a także informacja że samolot już wylądował. Traktuje się go jak celebrytę, a wypowiadający się w mediach psycholodzy zbyt łatwo obsadzają go w roli jednostki ponadprzeciętnej. Podobnie było w wypadku Zuzanny M, młodocianej zabójczyni z Rakowisk, kiedy telewizyjni eksperci mówili, że geniusz ociera się często o szaleństwo i nazywali dziewiętnastolatkę poetką.
Kajetan P. stał się już bohaterem masowej wyobraźni, co chyba też było jego celem. Tworzy się jego mitologię, nazywając „polskim Hannibalem Lecterem ”. Z pewnością jest interesującym przypadkiem dla kryminologów i jego zbrodnia znajdzie się w niejednym opracowaniu naukowym. Tym bardziej, że najnowsze przecieki ze śledztwa potwierdzają, że swoje zainteresowanie kanibalizmem chciał wcielić w życie. Nie warto go jednak dowartościowywać zagłębianiem się w jego filozoficzne wywody. Tym bardziej, że swą głębią przypominają fascynacje szesnastolatka, który po raz pierwszy przeczytał Dostojewskiego i Nietzschego. Jedną rzecz warto za to zrobić na pewno: bacznie obserwować przebieg procesu i przyjętą linię obrony. Nie wiadomo na razie, kto będzie go bronił — Kajetan P. zrezygnował z wynajętego przez rodziców znanego prawnika. Kluczowe będzie ustalenie, czy można go uznać za poczytalnego. To często bardzo subiektywna diagnoza — dotyczy przecież tzw. tempore criminis, czyli czasu, w którym została popełniona zbrodnia i jest rekonstrukcją stanu umysłu zabójcy w momencie, gdy dokonywał zabójstwa.
Od tej ekspertyzy będą zależały dalsze losy Kajetana P. — czy trafi na wiele lat do więzienia czy też może opuścić zakład psychiatryczny po powiedzmy trzech latach, z receptą na leki w kieszeni.
Jednak nawet jeśli zostanie potraktowany surowo, to i tak skorzysta na tym, że wymiar sprawiedliwości będzie musiał przestrzegać zasady, którą sam Kajetan P, gardził i uznawał za słabość — czyli przekonania, że życia ludzkiego nie można odbierać. Nawet jeśli jest to życie mordercy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/283805-zbrodnia-kajetana-p-byla-dla-niego-rodzajem-manifestu?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.