Felieton ukazał się na portalu SDP
Piotr Semka zauważył wykład profesor Ewy Łętowskiej, poświęcony niedomaganiom polskiej demokracji - oczywiście w kontekście rządów PiS. Publicysta „Do Rzeczy” opisuje inne, wcześniejsze osiągnięcia pani profesor. Dla przypomnienia, była ona pierwszym rzecznikiem praw obywatelskich. Urząd ten powołano w 1987 by ocieplić po stanie wojennym i mordzie na ks. Popiełuszce wizerunek ekipy Wojciecha Jaruzelskiego. Semka przypomina, jak pani profesor była propagandowym narzędziem władzy, a zarazem jak zbywała związkowców skarżących się na kłopoty z rejestracją komisji zakładowych „Solidarności”, a następnie stała się ulubieńcem postkomunistów i lewicy solidarnościowej promując postępowe poglądy.
Chciałbym dorzucić jeszcze jedno osiągnięcie pani profesor z okresu PRL, które przytaczam za Patrykiem Pleskotem, autorem książki „Zabić. Mordy polityczne w PRL” (gorąco polecam). We wrześniu 1988 roku przyjaciele ks. Stanisława Suchowolca zwracali uwagę pani profesor na brutalne esbeckie szykany i bezpośrednie zagrożenie życia kapłana. „Pismo zostało zlekceważone przez rzeczniczkę, ale nie przez MSW” - pisze dr hab. Pleskot. Kilka miesięcy później, na początku 1989 roku ksiądz Suchowolec został zamordowany.
Tak ku pamięci, zanim pójdziemy na kolejny wykład profesor Łętowskiej, by dowiedzieć się, jak wygląda prawdziwa walka o demokrację i prawa człowieka w Polsce.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/283747-z-dorobku-profesor-letowskiej-appendix-do-semki-tak-ku-pamieci-zanim-pojdziemy-na-kolejny-wyklad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.