Absurd! Sąd wydaje setki złotych na poszukiwania właściciela jednego grosza. "Grosz groszowi nierówny" - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.freeimages.com
fot.freeimages.com

W Kartuzach trwają wielkie poszukiwania. Tamtejszy sąd wytrwale szuka właściciela złożonej w depozycie monety. Chodzi o grosz… jeden grosz.

Sąd na poszukiwania wydaje setki złotych, publikując ogłoszenia w gazetach.

Sprawa wzburzyła mieszkańców, wielu zaczęło oskarżać kartuski sąd o niegospodarność i skupianie się na błahostkach, a nie sprawach istotnych

—informuje Radio Gdańsk.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, grosz przejdzie na własność Skarbu Państwa dopiero po trzech latach. Przez ten okres wymiar sprawiedliwości musi szukać właściciela monety. Sytuacja jest niewiarygodna, ale wszystko dzieje się zgodnie z prawem.

To sprawa bardzo ważna dla ludzi, mimo że dotyczy bardzo niskiej kwoty. Chodzi o tzw. czyszczenie hipoteki. W sytuacji, gdy ktoś ma nieruchomość z bardzo starą hipoteką, może być ona obciążona jakąś kwotą. Przed kilkudziesięciu laty mogła to być poważna suma, a teraz po dewaluacji wynosi tak jak w Kartuzach np. 1 grosz

—wyjaśnia rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski.

Takie drobne kwoty mogą być przeszkodą w uzyskaniu kredytu. Grosz groszowi nierówny

—dodaje.

ann/radiogdansk.pl/

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych